sobota, 31 lipca 2010

Gre-Nal czyli kolejka klasyków część pierwsza

Przepraszam tych wszystkich, których zawiodłem nie pisząc na blogu ale jakoś ostatnio zabrakło weny.

W najbliższej 12 kolejce dojdzie aż do 4 klasyków. Jednym z największych jest z pewnością spotkanie Internacionalu z Gremio bądź też odwrotnie w zależności kto jest gospodarzem ale to spotkanie jest nazywane po prostu Gre-Nal. To spotkanie jest nie tylko największym derbowym pojedynkiem w Brazylii czy Ameryce Południowej ale i na całym świecie. Wyżej tylko są spotkania River-Boca, Real-Barcelona, Manchester United-Liverpool. Derby Inter-Gremio albo Gremio-Inter w liczbach:


Historia i statystyki


Rozegrano dotychczas 381 spotkań
Internacional wygrał 144 razy
Gremio wygrało 120 razy
Remis był 117 razy
Padło 1045 bramek
Inter strzelił ich 542
Gremio strzeliło 503

Najwyższy wynik w historii zanotowano w roku 1909 gdy to 18 lipca Gremio pokonało Inter 10:0.

Aktualnie ekipy grają na stadionach Beira Rio-Internacional i Olimpico Monumental-Gremio ale w historii 7 meczy odbyło się poza Porto Alegre, a poza Beira Rio i Monumental odbyło się 161 spotkań.

Największa frekwencja na Beira Rio podczas Gre-Nal miała miejsce 30 maja 1971 roku podczas rozgrywek Campeonato Gaucho, padł wtedy remis 1:1. Na trybunach było wtedy 85 072 widzów.

Największa frekwencja na Monumental podczas Gre-Nal miała miejsce 29 listopada 1981 podczas rozgrywek Campeonato Gaucho, padł wtedy remis 1:1. Na trybunach zasiadło wtedy 72 893 widzów.

Ostatni mecz odbył się 2 maja tego roku na Olimpico Monumental podczas rozgrywek Campeonato Gaucho i wtedy wygrał Internacional 1:0 po golu Giuliano.

Aktualna sytuacja

Już w niedziele o godzinie 21 naszego czasu, a o 16 czasu miejscowego na Beira Rio rozpocznie się właśnie spotkanie Internacional-Gremio. Ciężko w meczu derbowym wskazać faworyta, gdyż obie ekipy dadzą z siebie wszystko aby zdobyć tego wielkiego dnia 3 punkty i przejść do historii jako zwycięzcy jednego z tych wielkich i niezwykle prestiżowych meczy. Internacional na pewno przystąpi do tego spotkania osłabiony brakiem kilku graczy ze względu na rewanżowy mecz Copa Libertadores jaki go czeka w środku tygodnia i dlatego w meczu z Gremio zagra kilku zawodników, których uważa się za rezerwowych ale Colorados mają taki skład, że nawet ci co wejdą z ławki są w stanie godnie zastąpić niby tych lepszych od siebie. A w takim meczu wszyscy powinni być zmotywowani nie w 100% ale w 300% gdyż jest to jeden z najważniejszych meczy w karierze dla każdego z tych graczy. Oto prawdopodobny skład jaki może wyjść od pierwszej minuty na ten mecz:

Renan; Daniel, Indio, Fabiano Eller, Juan; Wilson Matias, Guinazu, Tinga; Taison, Rafael Sobis, Everton

Widać w tym składzie brak Alecsandro i D'Alessandro przede wszystkim ale jeszcze spokojnie w podstawowej 11 mogliby się znaleźć Giuliano czy Andrezinho. Również brakuje Bolivara, Neia, Klebera czy Sandro(on przechodzi niedługo do Tottenhamu ale kiedy to nie wiem). Tak więc widać parę braków szczególnie w obronie. Ale pomimo tego, że ci piłkarze nie grają na co dzień w podstawowym składzie to nie oznacza, że są słabymi graczami. Bo gdyby tak było to na pewno nie byliby w takim klubie jak Inter, a tułali by się po klubach pokroju Novo Hamburgo ze stanu Rio Grande do Sul czy Oeste z Carioca.


Gremio ostatnio w nie najlepszych humorach i w niedziele trener Silas oraz piłkarze muszą zrobić wszystko by te humory poprawić przede wszystkim sobie ale również i kibicom oraz działaczom. Bo co raz częściej słychać, że działacze Gremio tracą cierpliwość do byłego trenera Avai. Zespół praktycznie bez osłabień gdyż nie zagra tylko Fabio Santos z takich podstawowych graczy. Gremio po Mundialu gra nie najlepiej. Chociaż ostatnio remis na Arena do Jacare 2:2 z Cruzeiro może napawać optymizmem ale gra już nie do końca chociaż meczu nie widziałem to jednak słyszałem, że to Raposa była zespołem lepszym. Jednak kiedyś to przebudzenie Tricolores musi nastąpić i czemu by miało to się nie stać w najlepszym momencie dla Gremio czyli podczas derbów. Oto prawdopodobny skład jaki wystawi trener Silas na to spotkanie:

Victor; Ozeia, Rafael Marques, Rodrigo, Neuton; Adilson, Fabio Rochemback, Hugo, Douglas; Jonas, Borges


Kibice

Ciekawym aspektem tego spotkania będą kibice bo trzeba wiedzieć, że kibice z południa to nie to samo co w Sao Paulo czy Rio de Janeiro gdzie króluje samba na trybunach. W Porto Alegre króluje bardziej europejski doping i to mi się podoba ale już forma nie bardzo gdyż Tricolores preferują styl angielski czyli najpierw zachlać mordę, a potem zabawa do upadłego i czasem chyba dosłownie bo jak ktoś przesadzi ze złocistym trunkiem to może się skończyć kacem nie tylko po przegranym meczu ale również zwyczajnym kacem po alkoholu. Tak wyglądają fotki z opraw obu Torcid z południa. Na początek dwie fotki kibiców Tricolores:



A teraz dwie fotki kibiców Colorado:


czwartek, 22 lipca 2010

Zapowiedź 10 kolejki Brasileirao ciąg dalszy




W nocy z czwartku na piątek odbędą się 3 spotkania zamykające 10 kolejkę Brasileirao. Pierwszym z tych spotkań jest mecz Fluminense-Cruzeiro. W moim odczuciu faworytem są gospodarze.

Flu po 9 kolejkach jest na miejscu 2 z 19 punktami i są tylko 2 "oczka" za Corinthians. Przy swojej wygranej awansują na fotel lidera gdyż Timao przegrali 1:3 z Atletico GO na wyjeździe. Fluminense po Mundialu w dwóch kolejkach zdobyło 4 punkty chociaż powinno 6. Najpierw remis z Prudente 1:1 ale w tamtym meczu akcja w której goście zdobyli gola była jedyną bramkową sytuacją jaką sobie stworzyli na Maracanie. W niedziele natomiast po niezłej grze udało się pokonać na Villo Belmiro Santos 1:0. Zespół jak widać w niezłej formie i ma motywacje w postaci awansu na fotel lidera więc zagrają na 200% o zwycięstwo. Nie ma żadnych osłabień wśród gospodarzy i to jest atut Flu, który powinni wykorzystać. Kolejny atut to stadion, Flu u siebie poza remisem z Prudente wszystkie mecze wygrali. Również mają taki syndrom, że jak grają z lepszą drużyną to sobie lepiej radzą aniżeli ze słabeuszami tzn. chodzi o wyniki końcowe.

Cruzeiro przystępuje po dwóch wygranych do meczu z Flu. Zwycięstwa z Atletico PR na Arena Baixada oraz na Arena do Jacare z Goias jakoś wielkiego wrażenia na mnie nie robią. Słyszałem również, że w obu tych meczach to ich rywale byli lepsi ale to właśnie Raposa zgarnęła w obu przypadkach komplet punktów. To, że grają na wyjeździe to nie jest dla nich żadnym problemem gdyż potrafili pokonać na Beira Rio w Porto Alegre Internacional 2:1. Nie zagra Jonathan, który pauzuje za żółte kartki oraz Roger, który doznał kontuzji w meczu z Goias. Szczególnie brak tego pierwszego może być odczuwalny na prawej flance w obronie. Na pewno mogą liczyć na fakt, że w bramce stoi Fabio, który aktualnie jest jednym z najlepszych bramkarzy ligi. Nie zagra jeszcze Walter Montillo ściągnięty z Universidad de Chile. Ciekawą osobą tego spotkania będzie trener Cuca, który do nie dawna prowadził Flu, a teraz kieruje na ławce trenerskiej w Raposie.

Biorąc pod uwagę wszystkie czynniki uważam, że będzie to ciekawy mecz ale jednak Flu pokona swojego rywala gdyż na chwilę obecną są zespołem mocniejszym niż Cruzeiro.

FLUMINENSE: Fernando Henrique, Mariano, Gum, André Luis e Carlinhos; Diogo, Diguinho, Marquinho (Leandro Euzébio) e Conca; Alan e Fred

CRUZEIRO: Fábio, Rômulo, Caçapa, Gil e Diego Renan; Fabrício, Henrique, Gilberto e Everton; Thiago Ribeiro e Wellington Paulista




Kolejne spotkanie to mecz Guarani-Ceara czyli pojedynek dwóch beniaminków. Obie ekipy są w czołówce ale to dzięki dobremu początkowi i ciekaw jestem czy dalej się utrzymają tam.

Guarani po 9 rozegranych meczach ma na swoim koncie 13 punktów. 8 z nich ugrali u siebie. Udało się im zremisować u siebie z Sao Paulo czy Cruzeiro oraz wygrać z Prudente i Goias. Ostatni mecz w Campinas co prawda przegrali 0:3 z Internacionalem ale trzeba powiedzieć, że mecz był wyrównany, a bramki udawało się późno strzelać Colorado. W niedziele Guarani niespodziewanie zremisowali 1:1 z Botafogo na Engenhao. Ja byłem zaskoczony ich postawą bo zagrali naprawdę bardzo dobrze. Fajna ofensywna gra była kluczem do remisu, który przed meczem braliby w ciemno ale po meczu mógł ich trochę nie zadowolić do końca. Nie ma żadnych osłabień w zespole i Vagner Mancini może wystawić optymalną 11 i to jest powód to optymizmu dla nich.

Ceara jak dla mnie się skończyła wraz z odejściem PC Gusmao do Vasco. Ten trener miał patent na zespół z Fortalezy. Remis z Corinthians 0:0 w słabym spotkaniu z obu stron oraz porażka z Internacionalem 1:2 pokazują, że nie są w najwyższej formie i ja jakoś nie jestem przekonany do tego zespołu. Na wyjeździe udało im się jeszcze wygrać Atletico MG 1:0 oraz zremisować z Goias i Santosem. Jak widać forma na wyjazdach nie najgorsza ale jednak na Castelao na północy Brazylii idzie im znacznie lepiej. Może dlatego, że maja jednych z najlepszych kibiców w kraju. W meczu z Guarani zabraknie dwóch podstawowych graczy, a będą to Heleno i Misael, którzy mają kontuzję i nie pojawią się w Campinas. Są to spore osłabienia. W szczególności ten drugi Misael to podstawowy napastnik, który wiele robi na boisku i jego brak będzie widoczny.

Jak dla mnie mecz dwóch drużyn wyrównanych ale Guarani gra u siebie oraz Ceara osłabiona brakiem najlepszego swojego gracza i dlatego myślę, że to właśnie gospodarze sięgną po 3 "oczka" ale nie wykluczam remisu.

GUARANI: Douglas; Rodrigo Heffner, Fabão, Ailson e Márcio Careca; Renan, Paulo Roberto, Preto e Mário Lúcio; Mazola e Ricardo Xavier

CEARÁ: Diego; Oziel, Fabrício, Anderson e Ernandes; Michel, João Marcos, Ailton e Geraldo; Tony e Washington



Ostatnie spotkanie tej kolejki zostanie rozegrane na Pacaembu w Sao Paulo czyli stadionie Corinthiansu ale teraz Palmeiras z niego korzysta gdyż remontowana jest Palestra Italia. Faworytem wydają się być Verdao ale co będzie to zobaczymy.

Palmeiras po zwycięstwie z Santosem i porażce z Avai przystępuje do tego meczu bardzo zmotywowane. W niedziele przegrali właśnie 4:2 z Avai, a przecież wtedy Felipao poprowadził Verdao po raz pierwszy od kilkunastu lat. Zespół zagrał dwa dobre mecze pomimo tego, że zdobył w nich tylko 3 punkty. Na pewno nie mają się czego wstydzić ale niedosyt duży pozostał po meczu we Florianapolis gdyż drugą połowę grali z przewagą jednego zawodnika, a mimo to w końcówce stracili dwie bramki i przegrali. Nie ma żadnych osłabień w zespole bo braku Cleitona Xaviera liczyć nie będę gdyż on już chyba wytransferowany do Metalista Charków. Ja kibicuje Verdao i liczę na ich zwycięstwo gdyż uważam, że z takim składem, potencjałem i trenerem są w stanie wygrać z każdym i na pewno stać ich na walkę o mistrzostwo. Możliwe, że do składu wróci wreszcie Marcos i przydałoby się gdyż z Avai Deola zawalił jedną bramkę, a może i nawet dwie więc brak legendy klubu jest odczuwalny.

Botafogo po zdobyciu 1 punktu w dwóch ostatnich meczach przystąpi do meczu z Palmeirasem. Porażka z Flamengo w derbach gdzie byli lepsi zabolała bardzo, a remis z Guarani również ale już z Bugre nie byli lepsi i remis się tam należał, chociaż sędzia przeszkodził w zwycięstwie Fogao gdyż nie uznał prawidłowo zdobytej przez nich bramki w 90 minucie. W najbliższym meczu nie zagra Herrera, który ma problemy żołądkowe. Jest to spore osłabienie gdyż z 4 bramkami przewodził wśród zawodników Botafogo. Ciekawe czy się podniosą po nie najlepszym początku i wreszcie zdobędą 3 punkt. Ja uważam, że będzie im o to niesamowicie trudno

Podsumowując Palmeiras jest faworytem i do tego bez osłabień poza tym grają u siebie więc dla mnie się to układa w ich zwycięstwo ale jak to będzie zobaczymy.

PALMEIRAS: Marcos (Deola); Vitor, Maurício Ramos, Edinho e Gabriel Silva; Pierre, Márcio Araújo, Marcos Assunção e Lincoln; Ewerthon e Kleber

BOTAFOGO: Jefferson, Antônio Carlos, Fábio Ferreira e Fahel; Alessandro, Leandro Guerreiro, Somália, Lucio Flavio e Marcelo Cordeiro; Caio e Jobson


A to moje typy:

Fluminense-Cruzeiro 1
Guarani-Ceara 1
Palmeiras-Botafogo 1

środa, 21 lipca 2010

Zapowiedź 10 kolejki Brasileirao


Tak się przedstawia rozkład jazdy na 10 kolejkę Brasileirao. Przypomnę, że pomiędzy Polską, a Brazylią jest różnica 5 godzin więc do tych godzin, które tutaj są zamieszczone przy meczach doliczamy 5 i wychodzi nam o której zacznie się mecz według naszego czasu. Ja w tym poście zajmę się meczami z środy na czwartek.


Mecz Atletico MG-Internacional rozpocznie się o godzinie 0:30 naszego czasu i zapowiada się na hit tej kolejki. Ciężko wskazać jednoznacznie faworyta tej konfrontacji ale jak dla mnie takowym przynajmniej w niewielkim stopniu są goście z Porto Alegre.

Atletico Mineiro po 9 rozegranych meczach ma na swoim koncie 9 punktów. U siebie grali już 5 razy i 3 razy wygrywali, a 2 razy musieli uznać wyższość rywali. Wygrali na Mineirao z Vasco i Atletico PR, a ostatni mecz w roli gospodarza rozgrywali na Arena do Jacare podobnie jak będzie to w meczu z Interem. Na Jacare wygrali przed tygodniem z Atletico GO ale tylko 3:2 co jakoś nie wróży najlepiej. Zespół w niedziele przegrał na wyjeździe z Corinthians 0:1, a trzeba przyznać, że w starciu z Timao pokazali się z bardzo dobrej strony mimo, że nie grał zawodnik bez którego w ostatnim czasie sobie nie radzili czyli Diego Tardelli. Jak poinformował CBF czyli brazylijska federacja piłkarska od tej kolejki będą mogli występować już zawodnicy kupieni z klubów zagranicznych, a więc możliwy jest występ Edisona Mendeza ale jednak on nie jest w stanie jeszcze zagrać w zespole Galo. Nie zagra również Daniel Carvalho i Rever czyli kolejne nabytki zespołu z Belo Horizonte. Szczególnie mnie zaciekawił ten ostatni, który kontrakt podpisał w ostatnich dniach i uważam, że jest to duże wzmocnienie obrony zespołu i dobry wybór bo po wzmocnieniu drugiej linii i ataku oraz bramki należało i obronę wzmocnić i to się udało. Za kartki pauzują Leandro i Werley, a ich miejsce mają zająć Lima i Fernandinho. Do zespołu powraca za to po pauzie za kartki Diego Tardelli i nie wątpliwie będzie to duże wzmocnienie siły ofensywnej. Ciekawe czy Diego Souza zagra od początku bo takie informacje się pojawiły w mediach ale ja jakoś bardziej bym się skłaniał do tego, że wejdzie po przerwie.

Internacional zaliczył dwa dobre mecze po Mundialu i awansował dzięki temu na 7 miejsce z dorobkiem 13 punktów. Zwycięstwa 3:0 na wyjeździe z Guarani i 2:1 z Ceara na Beira Rio może jakiegoś szału nie robią ale wreszcie zaczęło się dziać lepiej w zespole Colorado. Do gry już prawie gotowa jest trójka wzmocnień czyli Renan, Tinga i Rafael Sobis ale na razie chyba do Copa Libertadores grać raczej nie będą bo Celso Roth chce ich oszczędzić na niezwykle ważne półfinały z Sao Paulo. Do zespołu wraca Guinazu co jest sporym wzmocnieniem drugiej linii jak i całego zespołu gdyż ten zawodnik rządzi i dzieli na boisku i można powiedzieć, że jest takim dobrym duchem zespołu, który ciągnie w trudnych chwilach.

Zapowiada nam się ciekawy mecz i uważam, że może tam paść wiele goli i na taki obrót sprawy czekam.

ATLÉTICO: Fábio Costa, Diego Macedo, Campos, Lima e Fernandinho; Zé Luis, Serginho, Diego Souza e Ricardinho; Neto Berola e Diego Tardelli

INTERNACIONAL: Abbondanzieri; Nei, Bolívar, Indio e Kleber; Sandro, Wilson Matias, Guiñazú e D’Alessandro; Taison e Alecsandro



Drugie spotkanie tej kolejki to mecz Vitoria-Goias. Faworytem w tym meczy są piłkarze Vitorii, którzy u siebie na Barradao przegrywać nie zwykli, a z rywalami pokroju Goias to również remisować nie zwykli gdyż takich rywali zazwyczaj odprawiają z kwitkiem.

Vitoria to tego meczu przystąpi podbudowana dobrymi rezultatami w ostatnich dwóch meczach. Najpierw remis z Gremio 1:1 na wyjeździe czyli zawsze trudnym terenie, a w sobotę wygrana w dobrym stylu z Sao Paulo 3:2. Poza tym u siebie w 4 meczach zdobyli w tym sezonie 10 punktów. Kolejnym powodem dla którego mieli by w tym meczu wygrać jest to, że mecz w weekend najprawdopodobniej odpuszczą ze względu na finał Copa do Brasil, który już za tydzień. Trener Ricardo Silva poza pauzą za żółte kartki Vandersona nie ma żadnych innych problemów kadrowych. Do składu powraca napastnik Junior, który ostatnio nie grał ze względu na śmierć ojca i dostał wolne od klubu na jakiś czas. Ale jak dla mnie dziwne jest, że Junior ma zagrać w podstawowym składzie w miejsce Schwencka. Ten napastnik w tym sezonie strzelił już 5 goli i jest najlepszym strzelcem zespołu. Dziwi mnie taka postawa trenera Ricardo Silva tym bardziej po meczu z Sao Paulo w którym trójka Schwenck-Ramon i Elkeson znakomicie współpracowali i siali postrach pod bramką rywala.

Goście po Mundialu w dwóch meczach zdobyli tylko 1 punkt i nic nie wskazuje by po meczu na Barradao miało się to zmienić. Goias na miejscu 14 z 11 "oczkami" na koncie. Na wyjazdach jak na razie 2 zwycięstwa przy 3 porażkach. Wygrali w derbowym meczu z Atletico GO co wielkim wyczynem nie jest ale już wygrana z Flamengo na Maracanie była czymś większym. Chociaż trzeba przyznać, że Fla już wtedy było rozbite. Co do składu to w podstawowej 11 ma nie zagrać Otacilo Neto, który narzeka na jakiś uraz i jego występ stoi pod znakiem zapytania. Na nie korzyść Goias działa również fakt, że nie może zagrać Pedrao, którego kontrakt z Al Shabab wygasa dopiero 31 lipca i dopiero po tym terminie będzie oficjalnie piłkarzem Goias i będzie mógł grać dla piłkarzy z Goianii.

Jak dla mnie Vitoria nie powinna mieć tutaj problemów z Goias, którego uważam za średniaka albo nawet drużynę dołu tabeli ligi. Ja nie widziałem meczy Goias z Vasco i Cruzeiro ale słyszałem, że zagrali dobre zawody w obu meczach ale co z tego skoro punktów brak. A tutaj rywal mocniejszy bo Vitoria na Barradao to jest zespół, który jest w stanie wygrać z każdym.

VITÓRIA: Viafara, Nino, Wallace, Anderson Martins, Egídio; Neto, Ricardo Conceição, Fernando, Ramon; Elkeson e Júnior

GOIÁS: Calaça, Carlos Alberto, Rafael Toloi, Ernando e Wellington Saci; Jonilson, Amaral, Wellington Monteiro e Bernardo; Éverton Santos e Rafael Moura (Otacílio Neto)



Ostatni mecz rozgrywany o godzinie 2 to spotkanie Sao Paulo-Prudente. Po tym co się zdarzyło w dwóch kolejkach po wznowieniu Brasileirao to ciężko wskazać tutaj faworyta ale jednak ja za takowego uważam Sao Paulo.

Tricolores po porażkach z Avai i Vitoria są w trudnej sytuacji. Bo z jednej strony czołówka ucieka w lidze ale z drugiej zaraz mecz z Internacionalem w Copa Libertadores i ciężko wybrać na czym się skupić. Blisko zwolnienia jest trener Ricardo Gomes ale w tym roku to już jego chyba druga czy trzecia sytuacja więc dla niego to nie pierwszyzna. Akurat zawsze udawało się mu z tego wybrnąć ale zawsze musi być ten pierwszy raz, czyżby kolejna kompromitacja z Prudente? Problemem mogą być napastnicy, którzy narzekają na urazy. Dagoberto i Fernandao z tego powodu raczej ten mecz ominął, a w ich miejsce zagrają Washington i Fernandinho. Jednak są i dobre wieści bo powraca Alex Silva. Również uraz Marlosa nie był na tyle duży, że nie udało by mu sie wyleczyć i zobaczymy go jutro od pierwszej minuty.

Prudente zdobyło w ostatnich dwóch meczach aż 4 punkty. Co ciekawe zdobyli je na mocnych drużynach. Najpierw remis z Fluminense ale tam to cud, że nie przegrali kilkoma bramkami, a już wynik dający im punkt to ciężko nazwać. Potem zwycięstwo u siebie z Gremio 2:0 ale tego meczu nie widziałem więc nie chce kłamać jak było. Jednak po tym co zobaczyłem z Flu to zwątpiłem w ten zespół i jakoś nie jestem do nich przekonany. Jutro nie zagrają bramkarz Marcio, którego zastąpi Giovanni oraz pomocnik Joao Vitor, którego zastąpi Andreson. Są to jedyne osłabienia zespołu. Ciekawe jest to, że aż 4 zawodników na ławce Prudente to mają być napastnicy. To by znaczyło, że zespół jedzie do Sao Paulo powalczyć o zwycięstwo. Trener Toninho Cecilio sam mówił, że w obecnej formie Sao Paulo i po ich punktach na początek po Mundialu chce powalczyć o zwycięstwo. Prudente jak do tej pory 2 razy grali z zespołami z Sao Paulo i zanotowali dwa remisy. 0:0 z Palmeirasem i 2:2 z Corinthians.

Podsumowując w obecnej formie Sao Paulo to ich każda porażka mnie nie zdziwi i strata punktów z Prudente również ale jak to będzie przekonamy się po meczu.

SÃO PAULO: Rogério Ceni, Miranda, Alex Silva e Richarlyson; Jean, Rodrigo Souto, Hernanes, Marlos e Junior Cesar; Fernandinho e Washington (Fernandão)

GRÊMIO PRUDENTE: Giovanni, Paulo César, Anderson Luis, Leonardo e Marcelo Oliveira; Rodrigo Mancha, Anderson, Carlos Eduardo e Deyvid Sacconi; Wesley e Wanderley



O tym spotkaniu można powiedzieć, że jest meczem na szczycie w tej kolejce albo, że spotkają się dwie najlepsze ekipy obok Internacionalu dwóch kolejek po Mundialu gdyż obie drużyny zdobyły 6 punktów w ostatnich dwóch meczach.

Flamengo grało najpierw z Botafogo w meczu derbowym i wygrali 1:0 ale jednak trzeba powiedzieć, że to ich rywale sprawiali na boisku lepsze wrażenie ale to właśnie Rubro-Negro potrafili zdobyć gola na wagę 3 punktów i zwycięstwa w derbach. W niedziele Fla grało w Goianii z Atletico i wygrali 1:0 po golu Petkovicia z karnego. Nie widziałem meczu z Dragao ale po wyniku i fakcie, że strzelili gola z karnego to raczej można się domyślać, że nie zagrali nic porywającego. I właśnie dlatego należą im się brawa za te dwa mecze gdzie pomimo takiej sobie gry potrafili zdobyć 6 punktów. Dzisiaj nie zagra jeszcze nowy nabytek Vel Baiano, który pomimo tego, że mógłby grać po zgłoszeniu to jednak jego forma jeszcze nie jest na tyle zadowalająca Rogerio Lourenco by mógł nawet usiąść na ławce. Poza tym Flamengo nie ma żadnych problemów kadrowych co jest dobrym prognostykiem dla nich.

Avai po dwóch niespodziewanych zwycięstwach z Sao Paulo na Morumbi i u siebie z Palmeiras jest na pewno zmotywowane by pokonać kolejnego wielkiego tej ligi ale tylko z nazwy bo to już nie ten sam zespół, który w grudniu 2009 zdobywał mistrzostwo i który tak znakomicie grał w pierwszej części Campeonato Carioca. Avai rozegrało dwa naprawę dobre mecze. Z Sao Paulo bardziej nastawili się na kontry i to przyniosło efekt w takiej postaci, że Sao Paulo nie dawało sobie rady przedrzeć się przez obronę gości. Z kolei z Verdao zagrali bardziej otwartą piłkę i też przyniosło to dobry rezultat. Avai dzisiaj nie będzie mogło skorzystać z usług byłego gracza Flamengo Savio, który doznał jakiejś kontuzji, a poza nim nie zagra Para pauzujący za czerwoną kartkę, którą dostał w meczu z Palmeirasem już w pierwszej połowie.

Jak widać Avai ma patent ostatnio na najpopularniejsze i największe kluby brazylijskie i ciekawe czy teraz znowu im się uda wygrać albo chociaż zremisować na Maracanie, a pewnie taki cel przyświeca gościom z Florianapolis.

FLAMENGO: Marcelo Lomba; Leonardo Moura, Welinton, Ronaldo Angelim e Juan; Williansd, Correa, Kleberson e Petkovic; Diego Maurício e Vinícius Pacheco

AVAÍ: Renan; Patric, Gabriel, Emerson e Eltinho; Marcinho Guerreiro, Diogo Orlando, Rivaldo e Caio; Robinho e Roberto



Po meczu Flamengo-Avai mamy mecz dwóch drużyn, które punktów nie zdobyły po Mundialu ale i tak ten mecz zapowiada się bardzo ciekawie i chętnie bym obejrzał to spotkanie.

Atletico PR zaczęło od porażki na Arena de Baixada z Cruzeiro 0:2 ale co ciekawe wynik nie pokazuję obrazu gry jaki tam był. Atletico zagrało jeden z najlepszych swoich meczy w tym sezonie ale jednak bramkarz Cruzeiro-Fabio to jeden z najlepszych golkiperów w tym momencie w lidze o ile nie najlepszy. Porażka 2:0 zabolała trochę ale potem był mecz z Vasco na San Januraio, który przegrali 3:1 ale głównie dlatego, że kończyli mecz w 9 po czerwonych kartkach dla Chico i Eli Sabii. I właśnie dzisiaj ich zabraknie na boisku gdyż muszą pauzować. Dodatkowo nie zagrają Alex Fraga i Olberdam, a ich miejsce zajmą Bruno Costa i Deivid. Poza nimi nie zagra jeszcze Marcio Azevedo. Na pewno Furacao będą liczyć na atut własnego boiska. 7 punktów jakie zdobyli w tym sezonie to wszystko u siebie. Wygrane z Atletico GO i Botafogo oraz remis z Guarani. Widziałem już ich w akcji u siebie i powiem, że całkiem fajnie grają tak ofensywnie ale dzisiaj rywal zdecydowanie najmocniejszy w ataku niż dotychczasowi z którymi grali, więc będą musieli bardziej uważać w obronie. Mają również zmartwienie w postaci braku Guerrona i Nieto czyli dwóch i wzmocnień w ataku ale oni grać w tym meczu nie będą.

Peixe po porażkach z Palmeirasem i Fluminense w nie najlepszych nastrojach. W obu tych meczach nie prezentowali również wysokiej formy jeżeli chodzi o samą jakość gry. Ale jeżeli miałbym wybierać gdzie się lepiej spisali to na pewno powiem, że starcie z Flu pokazało ich niezłą grę. Dzisiaj nie będą mogli skorzystać z usług Durvala czyli czołowej postaci defensywy ale jak wiadomo ta obrona spisuje się słabo i ciekaw jestem czy na Baixada nie będzie jeszcze gorzej. Do tego dochodzi pauzujący za kartki Paulo Henrique Ganso. Jest to nie wątpliwie spora strata bo jakim on jest rozgrywającym to każdy kto się interesuje ligą brazylijską zdaje sobie sprawę, że to jeden z najlepszych rozgrywających jakich Brazylia aktualnie posiada. Poza tą dwójką osłabień większych nie ma i jeżeli uda się godnie zastąpić dwójkę Durval, Ganso to o dobry wynik mogą być bardziej spokojni.

Mecz na styku się wydaje i ciężko powiedzieć kto ma szanse na zwycięstwo i zapowiada się ciekawy mecz.

ATLÉTICO-PR: Neto, Leandro, Rhodolfo e Bruno Costa; Wagner Diniz, Deivid, Fransérgio, Paulo Baier e Paulinho; Branquinho e Bruno Mineiro

SANTOS: Rafael, Maranhão, Edu Dracena, Bruno Aguiar e Pará; Arouca, Wesley e Madson; Neymar, Robinho e André (Marcel)



Spotkanie dwóch drużyn, które mają zupełnie inne nastroje. Z jednej strony Gremio, które po remisie z Vitoria u siebie i po porażce z Prudente na wyjeździe chyba znajduję się w dołku. A z drugiej strony Vasco, które po remisie z Goias na wyjeździe i po wygranej z Atletico PR jest w dobrych nastrojach. Ale te mecze Vasco to wyniki nie pokazują za dużo bo z Goias to punkt zawdzięczają tylko Fernando Prassowi, który w bramce wyczyniał cuda, a z Atletico PR to gdyby nie czerwone kartki gości to różnie to mogło być.

Gremio jak już pisałem źle zaczęli po Mundialu ale dzisiaj ich sprzymierzeńcem ma być po raz kolejny własny stadion Monumental. Poprzedni sezon to tam każdy przegrywał praktycznie, a teraz jakby zaczęto odczarowywać ten stadion. W tym sezonie na 4 mecze już 2 razy wywożono stąd punkty. Nie jest to najlepszy bilans u siebie, a już dla Gremio, które na wyjazdach sobie kompletnie nie radzi to tragedia. Wśród osłabień są nazwiska Edilsona, Rodrigo i Douglasa, którzy w meczu z Prudente dostali żółte kartki i były to ich trzecie takie kartki i z Vasco sobie odpoczną. Z tego co się udało mi dowiedzieć to trener Silas może już zacząć się obawiać o swoją posadę i jeżeli w najbliższym czasie nie będzie dobrych wyników to pewnie na jego miejsce przyjdzie ktoś inny.

Goście jak pisałem nie zachwycili na początek i teraz dla nich test na ciężkim terenie, który pokaże czy to ich lepsza forma czy taka słaba Gremio. Bez osłabień przystępują do tego meczu co jest dla nich dobrym prognostykiem. Jednak na wyjazdach póki co nie idzie im najlepiej i to jest ich problem. Ja ciekaw jestem jak się zaprezentuje nowy nabytek Felipe Loureiro ale to jeszcze nie z Gremio, a szkoda bo byłoby to spore wzmocnienie na ten trudny mecz.

Biorąc pod uwagę wszystkie czynniki ja uważam, że będzie to kolejne wyrównane spotkanie ale jakoś więcej szans daje gospodarzom.

GRÊMIO: Victor; Fernando, Ozeia, Rafael Marques e Neuton; Adilson, Rochemback, Maylson e Hugo; Jonas e Borges

VASCO: Fernando Prass, Fagner, Dedé Titi, Carlinhos; Rafael Carioca, Romulo, Nilton e Fumagalli; Jonathan e Nunes



Ostatnie spotkanie ze środy na czwartek to mecz Atletico Goianiense-Corinthians. Tutaj faworytem są goście czyli zespół aktualnie liderujący Brasileirao. Jednak gospodarze muszą szukać punktów, w każdym swoim meczu i dzisiaj na pewno łatwo się nie poddadzą i będą chcieli ugrać jakieś punkty przeciw Timao.

Dragao bo tak się mówi na Atletico Goianiense to aktualnie ostatni zespół pierwszej ligi. W 9 meczach zdobyli tylko 4 punkty. Co ciekawe wygrali z Cruzeiro i zremisowali z Gremio, a więc drużynami teoretycznie dużo silniejszymi. Ciekaw jestem jak dzisiaj podejdą do meczu z mocnym rywalem. Do zespołu wraca Jairo na środek obrony, a możliwe jest, że również Marcao wybiegnie w ataku w podstawowym składzie. Ale i tak trener Roberto Fernandes ma słaby zespół i potrzebne są wzmocnienia ale takowych jak na razie nie widać.

Goście po wygranej z Atletico MG 1:0 dalej są na pierwszej pozycji. Dzisiaj nie zagrają napastnik Jorge Henrique i William, którzy pauzują za kartki. Ich miejsce zajmą Iarley i Paulo Andre. Jak na razie świetnie ich prowadzi ich trener Mano Menezes ale to już niedługo może się zmienić gdyż jest jednym z najpoważniejszych kandydatów do objęcia funkcji selekcjonera reprezentacji Brazylii. Timao jak na razie nie grają może widowiskowo ale bardzo skutecznie. Ich gra jakoś mnie nie przekonuje ale jak widać to działa bardzo dobrze.

Podsumowując mecz jakoś nie zapowiada się specjalnie ciekawie ale boisko wszystko zweryfikuje.

ATLÉTICO-GO: Marcio; Dida, Jairo, Welton Felipe e Chiquinho; Agenor, Pituca, Robston e Anaílson; Marcão (Pedro Paulo) e Rodrigo Tiuí

CORINTHIANS: Julio Cesar; Alessandro, Chicão, Paulo André e Roberto Carlos; Ralf, Elias, Danilo e Bruno César; Iarley e Dentinho


A to moje typy na te 7 spotkań:

Atletico MG-Internacional X2
Vitoria-Goias 1
Sao Paulo-Prudente X
Flamengo-Avai X2
Atletico PR-Santos X2
Gremio-Vasco 1
Atletico GO-Corinthians 2

poniedziałek, 19 lipca 2010

Podsumowanie weekendu w Brasileirao

Za nami już 9 kolejka Brasileirao w której działo się wiele i było ciekawie i po raz kolejny były niespodzianki. W sobotę to poza końcówką pierwszej połowy meczu Vitoria-Sao Paulo to nie widziałem meczu więc nie bardzo mogę opowiedzieć co się działo ale na pewno dziwi kolejna porażka Sampy po bez barwnym meczu z Avai teraz porażka na trudnym zawsze terenie jakim jest Barradao. Za to może Vitoria łapie formę bo najpierw remis na Monumental z Gremio, a tam o takie coś jest niezwykle ciężko, a teraz pokonują kandydata do mistrza Sao Paulo. Ciekawe czy to zwiastun dobrej formy piłkarzy z Salvadoru czy początek słabej Sampy. Jeżeli to drugie to Ricardo Gomes będzie niedługo mógł spakować bagaże i zakończy przygodę z Tricolores, a przecież już niedługo Copa Libertadores więc problem co raz większy się robi.

Zwycięstwo ważne odnieśli grajkowie Vasco ale różnie by mogło być gdyby nie czerwone kartki dla zawodników Atletico PR: Eli Sabia i Chico. Jak więc widać Vasco pod wodzą PC Gusmao zdobyło już 4 punkty ale z Atletico podobno mecz był wyrównany, a z Goias gdyby nie Fernando Prass to zostali by z pustymi rękami. Dziwi zerowy dorobek Furacao. Dobry mecz z Cruzeiro i porażka 0:2, tutaj wyrównany mecz z Vasco ale przez kartki porażka 1:3. Wszyscy czekają aż do gry będą uprawnieni Guerron i Nieto bo będą to nie wątpliwie spore wzmocnienia dla zespołu z Kurytyby.

W meczach niedzielnych było kilka niespodzianek. Za takową uważam zwycięstwo Avai z Palmeirasem. Kto by pomyślał, że drużyna z Florianapolis na początek po Mundialu odprawi z kwitkiem dwie potęgi z Sao Paulo. I trzeba powiedzieć, że całą drugą połowę grali w 10 co jeszcze bardziej potęguje ich zwycięstwo. Teraz mają wyjazd na Maracane z Flamengo więc ten mecz sprawdzi ich formę po raz kolejny, a ja uważam, że są w stanie zdobyć punkty na Maracanie. Palmeiras niby fajnie grał ale zawiódł z Avai i szkoda straconych punktów bo była duża szansa zdobyć 3 punkty w stolicy stanu Santa Catarina.

Planowa wygrana Internacionalu z Ceara daje nadzieje, że forma pod wodzą Celso Rotha rośnie i wobec postawy Sao Paulo daje większe szanse przed Copa Libertadores.

Flamengo kolejna wygrana z tragicznym składem co mnie zadziwia, bo jak mieli dobrych grajków to im nie szło, a teraz nagle zaczęli wygrywać ale dwa razy po 1:0 i ciekaw jestem czy to szczęśliwe zwycięstwa spowodowane słabszą postawą ich rywali czy zwyżka formy.

Zwycięstwo Corinthians z Atletico MG, które grało bez Diego Tardelliego i mają czego żałować bo była szansa na punkty.

Niespodziewana strata punktów Botafogo tym razem z Guarani. I co ciekawe to goście grali bardzo dobrze ale jednak brak napastnika czyli odejście Rogera daje się we znaki. Ale trzeba powiedzieć, że sędzia skrzywdził strasznie Fogao gdyż najpierw gdy Jobson faulowany był w polu karnym to sędzia podyktował wolnego, a w ostatniej minucie sędzia dopatrzył się spalonego w bramkowej akcji. Szkoda ale ja się spodziewałem jednak po Botafogo dużo więcej i teraz ciekaw jestem co pokażą z Palmeirasem na wyjeździe bo z taką grą i skutecznością jak z Guarani to o punktach mogą zapomnieć.

Kolejne fartowne zwycięstwo Cruzeiro przynajmniej tak wiele osób twierdzi bo meczu nie widziałem. A przecież parę dni wcześniej byli gorsi od Atletico PR i też wygrali. Teraz czeka ich mecz z Fluminense i nie sądzę by udało im się tam jakiekolwiek punkty zdobyć chociaż mają w swoich szeregach trenera Cuce, która przecież wcześniej prowadził... Fluminense co może im tylko pomóc.

Niespodziewane zwycięstwo Prudente nad Gremio pokazuję, że Gremio jest w słabej formie gdyż tylko 1 punkt po Mundialu, a rywale nie byli z czołówki. Tak wygląda opis tego co się zdarzyło w sobotę i niedziel na boiskach Brazylii w Serie A.

Ważne zwycięstwo Fluminense nad Santosem w hicie kolejki. Flu jest jakieś nie obliczalne bo parę dni wcześniej remis z Prudente u siebie gdzie goście przez większość meczu z połowy nie wychodzili, a jednak mecz udało im się zremisować. Santos za to przegrywa drugi kolejny mecz. Jak widać, że ciężko im idzie w meczach z silnymi rywalami. Tak sobie grali i z Flu, a w meczu z Palmeirasem to już byli dużo gorsi.

A oto wyniki tej 9 kolejki:

Vasco-Atletico PR 3:1
Vitoria-Sao Paulo 3:2
Corinthians-Atletico MG 1:0
Internacional-Ceara 2:1
Atletico GO-Flamengo 0:1
Avai-Palmeiras 4:2
Cruzeiro-Goias 1:0
Prudente-Gremio 2:0
Botafogo-Guarani 1:1
Santos-Fluminense 0:1

A tak się prezentuje tabela:



W klasyfikacji strzelców prowadzi Roger z 6 bramkami ale jak wiemy on już swego dorobku nie poprawi. Z 5 bramkami za nim są Andre(Santos), Roberto(Avai) i Schwenck(Vitoria). Za nimi z 4 golami jest aż 12 zawodników.

czwartek, 15 lipca 2010

8 kolejka ciąg dalszy


Absolutny hit tej 8 kolejki. Palmeiras i Santos czyli zespoły z wielkiej czwórki stanu Sao Paulo. Obie ekipy mają na ten sezon ambitne plany i obie mają potencjał aby wygrać wiele w 2010 roku. Gospodarze tego meczu rozgrywanego na Pacaembu są Verdao czyli Palmeiras. Od dzisiaj pracę w Palmeirasie ma zacząć Luiz Felipe Scolari tylko, że dzisiaj zespół ma poprowadzić Flavio Murtosa czyli jego asystent. Murtosa jest jego asystentem już od wielu wielu lat więc będzie można widzieć pomysł na grę taki jaki ma Felipao. Do zespołu powraca po 2 latach Kleber, który po odejściu z Verdao grał w Cruzeiro. Jest to wielkie wzmocnienie dla Zielonych ale jednocześnie w drugą stronę powędrował Robert co już jest sporym osłabieniem ale i tak z tej transakcji Palmeiras wyszedł lepiej. W ataku jego partnerem będzie Ewerthon. Tuż za nimi zagra ofensywny pomocnik Lincoln. Zazwyczaj obok niego gra Cleiton Xavier ale z Santosem nie zagra gdyż negocjuje warunki transferu do ukraińskiego Metalista Charków. Problemem Verdao może być obsada bramki gdyż nie wiadomo czy zagra ostatnio kontuzjowany Marcos. Jego miejsce zajmą albo Deola albo Bruno(nie ten z Flamengo), albo może sam Marcos zagra ale to jest najmniej prawdopodobne. Palmeiras w 7 dotychczasowych meczach zgromadził na swoim koncie 9 punktów. U siebie grali już 4 razy i zdobyli 7 "oczek". Ale tylko dwa mecze grali na Palestra Italia, a po jednym na Arena Barueri i Pacaembu. I od dzisiaj będą musieli grać poza Palestra Italia gdyż stadion jest teraz przebudowywany.

Santos po 7 meczach na swoim koncie 12 "oczek". W nocy zagrają już 5 mecz wyjazdowy w tym sezonie. Jak do tej pory w 4 meczach zdobyli 5 punktów. Dorival Junior ma problem gdyż nie zagrają w podstawowym składzie Paulo Henrique Ganso i Robinho. Ganso po operacji kolana, a Robinho odpoczywa po Mundialu. Poza nimi nie ma żadnych osłabień kadrowych Peixe ale i tak brak tych dwóch graczy będzie na pewno bardzo widoczny. Ganso to przecież obecnie chyba najlepszy rozgrywający ligi, a Robinho to już każdy wie kto to jest. W bramce zagra Rafael, który po długim czasie wyleczył kontuzję i zastąpi słabo spisującego się w tym sezonie Felipe.

Ja spodziewam się wyrównanego spotkania i uważam, że remis dzisiaj jest wielce prawdopodobny ale jeżeli już miałbym typować tutaj zwycięzce to bardziej przychylam się w stronę Palmeirasu i to nie tylko dlatego, że im kibicuje ale też uważam, że mają na chwilę obecną lepszy skład od Peixe i powinni dzisiaj zgarnąć 3 punkty ale jak już pisałem remis mnie nie zdziwi.

PALMEIRAS: Deola (Marcos), Vitor, Maurício Ramos, Danilo e Gabriel Silva; Edinho, Márcio Araújo, Marcos Assunção (Tinga) e Lincoln; Ewerthon e Kleber

SANTOS: Rafael, Maranhão, Edu Dracena, Durval e Pará; Arouca, Wesley, Alan Patrick e Madson; Neymar e André



ednym z 3 meczy z czwartku na piątek jest spotkanie rozgrywane na Maracanie. Fluminense podejmuję u siebie Gremio Prudente. Co jasne faworytem są gospodarze, którzy póki co po 7 kolejkach zajmują 3 miejsce z dorobkiem 15 punktów. Jeżeli dzisiaj wygrają to automatycznie wskoczą na pozycję lidera gdyż będą mieli o 1 zwycięstwo więcej od Corinthiansu i Ceary, a to przy równej liczbie punktów liczy się jako pierwsze, potem bramki i tak dalej. Fluminense na Maracanie w tym sezonie grało 3 razy i odnieśli komplet zwycięstw. Rywale poza Flamengo nie należeli do jakichś przesadnie mocnych ale i dzisiejszy ich rywal do takowych nie należy. Oto ich wyniki w domu: 1:0 z Atletico GO, 2:1 z Flamengo i 2:1 z Vitoria. W lidze ponieśli jak na razie 2 porażki i były to porażki z liderem-Corinthians i wiceliderem-Ceara. Co do sytuacji kadrowej to prezentuje się ona bardzo dobrze we Flu. W obronie zabraknie tylko zawieszonego za kartki Leandro Eusebio ale jego miejsce zajmie nowy nabytek kupiony z Sao Paulo Andre Luis i ja uważam, że może z nim wyjść lepiej aniżeli z Leandro. W pomocy i ataku bez osłabień także nie ma się czym martwić Muricy Ramalho. W bramce postawi na Fernando Henrique, który w meczu z Vitoria musiał zastąpić kontuzjowanego Rafaela oraz w meczu z Avai i poradził sobie na tyle dobrze, że nawet po tym jak Rafael wyzdrowiał Muricy stawia na FH. Już niedługo będą mogli zagrać nowo nabyci piłkarze z Chelsea czyli Deco i Juliano Beletti. Będą to wielkie wzmocnienia i uważam, że Flu jest w stanie w tym sezonie powalczyć w Brasileirao, a mają jeszcze tą przewagę, że nie grają w Copa Sudamericana.

Prudente to obok Atletico GO jak dla mnie najsłabsza ekipa tego sezonu w lidze. Prudente w przerwie Mundialowej straciło najlepszego swojego gracza czyli Tadeu-odszedł do Palmeirasu i ofensywnego pomocnika Geovaniego, który poszedł do Guarani. Dzisiaj również nie zagrają Fabiano Gadelha-kontuzja i Diego Giaretta-kartki. Możliwe, że dzisiaj zadebiutuje w barwach Prudente Deyvid Sacconi, którego Palmeiras pozbył się już podczas Paulistao. Wtedy wypożyczono go do Goias ale tam nie grał, a teraz spróbuje sił w nowym klubie. Ja uważam, że piłkarze ten jest dobry i pokazał paroma występami w Paulistao, że może zrobić wiele dla Verdao ale co dziwne pozbyto się go w okresie gdy w klubie był jedyny dobry napastnik Robert. Dzisiaj na prawej obronie zagra Paulo Cesar był gracz Flu i dla niego też będzie to debiut w barwach Gremio. Jeszcze o ich sytuacji w tabeli. Po 7 rozegranych meczach mają na swoim koncie 5pkt ale na boisku wywalczyli ich o 3 więcej. W jednym z ich meczy grał w ich barwach nieuprawniony zawodnik i Prudente zostało pozbawione 3 punktów w tabeli. Nawet nie wiem w jakim meczu to się stało i nie chce tutaj nikogo wprowadzać w błąd więc nie napisze w jakim meczu. Na wyjazdach grali 4 razy i zdobyli tam tylko punkt. Remis z Palmeirasem 0:0 oraz porażki z Avai 1:6, Flamengo 1:3 i Guarani 0:1 chluby im nie przynoszą.

Uważam, że Fluminense nie będzie miało problemu w tym spotkaniu i powinni spokojnie ten mecz wygrać ale jak już pokazały mecze 8 kolejki różne rzeczy mogą się dziać.

FLUMINENSE: Fernando Henrique; Mariano, Gum, André Luis e Carlinhos; Diogo, Diguinho, Marquinho e Conca; Alan e Fred

GRÊMIO PRUDENTE: Marcio; Paulo César, Paulão, Leonardo e Diego; João Vitor, Rodrigo Mancha, Marcelo Oliveira e Wesley; Vanderley e Araújo (Flavinho)



Kolejnym meczem zamykającym tą kolejkę jest spotkanie dwóch drużyn o nazwie Atletico. Faworytem są gospodarze czyli Atletico Mineiro gdyż Atletico Goianiense jest chyba obecnie najsłabszym zespołem ligi. Atletico Mineiro po 7 rozegranych meczach ma na swoim koncie dramatycznie mało punktów-tylko 6. Były to dwa zwycięstwa na Mineirao z Atletico PR 3:1 i Vasco da Gama 2:1. Poza tym u siebie ponieśli dwie porażki z Fluminense i Ceara ale to jak wiadomo są drużyny z czołówki ligi. Ale najbliższy mecz przyjdzie im rozegrać na stadionie Arena do Jacare w mieście Sete Lagoas 70km od Belo Horizonte. Graja tam dlatego gdyż Mineirao będzie teraz przebudowywane tak więc rozgrywanie na nim meczy nie wchodzi w grę.Co do sytuacji kadrowej "Galo" to jest nie najgorzej. Dzisiaj raczej zadebiutuje w bramce ściągnięty z Santosu Fabio Costa. Mówiło się, że będzie bronił Aranha ale z tego co wiem to właśnie Fabio ma dzisiaj wybiec w podstawowym składzie. Na ławce zasiądzie Diego Souza piłkarz ściągnięty z Palmeirasu. Luxemburgo mówił w wywiadach, że Diego póki co jest gotowy na jakieś 25 minut gry więc należy oczekiwać, że po 65 minucie pojawi się na placu gry.Atletico Mineiro w przerwie ściągnęło do klubu takich graczy jak Daniel Carvalho, Diego Souza, Edison Mendez, Reinaldo czy Fabio Costa. Również przyszli Lima-środkowy obrońca ostatnio bez klubu oraz boczny obrońca Fernandinho z Cruzeiro, obaj dzisiaj na ławce zaczną mecz. Jak widać bardzo się zbroją piłkarze Atletico MG ale większość graczy przyszła z zagranicy więc na swoje debiuty będą musieli trochę poczekać. Nie mniej transfery godne uwagi i uważam ich obok Flu i Interu za drużynę, która zrobiła najlepsze transfery.

Atletico GO to ostatni zespół ligi. W 7 meczach zdobyli 4 punkty. Fakt też, że wszystkie punkty zdobyli u siebie. Bo na wyjazdach grali 3 razy i przegrali 1:0 z Fluminense, 2:1 z Atletico PR i 1:0 z Prudente. Poza drużyną z Rio rywale nie byli najwyższej półki co pokazuję ich siłę na wyjazdach. Poza tym pamiętam ich dwa wyjazdowe mecze z Copa do Brasil. Z Palmeirasem, który przegrali 1:0 po karnym w ostatniej minucie ale wtedy Verdao byli w katastrofalnej formie, a mimo to ich pokonali oraz 4:0 z Vitoria na Barradao ale tam to już istna tragedia. Atletico wtedy nic nie grało i zostało zmiażdżone przez zawsze mocną u siebie Vitorie. Dzisiaj mają zadebiutować obrońca ściągnięty z lokalnego rywala Villa Nova GO-Dida oraz pomocnik ściągnięty od kolejnego rywala zza miedzy Goias, a chodzi tu o Williama. Również dzisiaj debiut zalicza trener Atletico GO Roberto Fernandes, który zastąpił na tym miejscu Geninho.

Ujmując wszystko co tu opisałem sądzę, że Atletico MG nie powinno zawieść i zdobyć upragnione 3 punkty gdyż są im bardzo potrzebne do osiągnięcia wysokiego miejsca w tabeli bo taki jest cel po tych nowych transferach.

ATLÉTICO-MG: Fábio Costa, Jairo Campos, Cáceres e Werley; Diego Macedo, Zé Luis, Fabiano (João Pedro), Ricardinho e Júnior; Diego Tardelli e Ricardo Bueno

ATLÉTICO-GO: Márcio, Dida, Gilson, Jairo e Chiquinho (Erandir); Agenor, Pituca, Robston, William; Marcão e Rodrigo Tiuí


Moje typy:

Palmeiras-Santos 1X
Fluminense-Prudente 1
Atletico MG-Atletico GO 1

środa, 14 lipca 2010

Zapowiedź 8 kolejki Campeonato Brasileiro



To rozkład jazdy na 8 kolejkę oraz kursy z Betclicu. Dzisiaj opiszę spotkania, które odbędą się najbliższej nocy, a dopiero jutro pozostałe 3 spotkania. A więc skupiam się wyłącznie na najbliższych meczach. Niby mecz na szczycie powinien być najciekawszy czyli mecz Ceara-Corinthians ale ja jakoś nie jestem za bardzo tym meczem zainteresowany. Ciekawie się zapowiada klasyk Rio Flamengo-Botafogo oraz mecz Atletico Paranense-Cruzeiro.



O godzinie 2 polskiego czasu najbliższej nocy na słynnej Maracanie rozpocznie się klasyk Rio de Janeiro Flamengo-Botafogo. Najlepsze jest to, że w tym sezonie obie ekipy mierzyły się ze sobą już 2 razy i oba te pojedynki wygrywali piłkarze Botafogo. Oba mecze rozgrywane były w ramach Campeonato Carioca. Pierwszy z nich to był finał Taca Rio, a drugi półfinał Taca Guanabra. Żeby było lepiej wtedy Botafogo przechodziło ciężkie chwile gdyż były zmiany na stanowisku szkoleniowca zespołu i co się z tym wiąże chwilowy kryzys formy. Pamiętam, że wtedy wszyscy łącznie ze mną nie zastanawiali się kto wygra ten finał Taca Rio tylko ile Flamengo wygra. Rubro-Negro grali ładnie dla oka i przy tym bardzo skutecznie co się mogło podobać wszystkim kibicom oglądającym Carioca. Ale od tamtego czasu zmieniło się właściwie wszystko. Odszedł trener Andrade, który parę miesięcy wcześniej zdobył mistrzostwo Brazylii z Flamengo. Vagner Love wrócił z wypożyczenia do CSKA Moskwa, Adriano poszedł do włoskiej Romy. Odszedł do Legii Warszawa inny napastnik Bruno Mezenga. Bramkarz Bruno jest oskarżony o zabójstwo jakiejś kobiety i raczej z grą we Flamengo albo w ogóle z profesjonalną grą chyba może się powoli żegnać. A szkoda bo naprawdę bronił wyśmienicie w ostatnim czasie. Wyjął wiele rzutów karnych i był takim cichym bohaterem tego zespołu, a tu taka historia. A tutaj filmik, który przedstawia gola zdobytego przez Bruno z rzutu wolnego w meczu z Fluminense z tego sezonu Campeonato Brasileiro:

http://www.youtube.com/watch?v=xrJ4UA7bGJo&feature=player_embedded

Poza tym przyszli do zespołu był napastnik Barueri, a ostatnio meksykańskiego Monterrey Vel Baiano, Renato Abreu z jakiegoś katarskiego klubu. Correa z Dynama Kijów. Ale wszyscy ci zawodnicy przyszli z poza Brazylii czyli do gry będą mogli zostać zgłoszeni dopiero od sierpnia więc w meczu z Fogao nie wspomogą swojej nowej drużyny. Przyszedł z Palmeirasu Marquinhos ale on dopiero co został zaprezentowany więc o jego grze nie może być mowy. Co ciekawe na dniach do klubu ma przyjść Ronaldinho ale on jeszcze oficjalnie nie jest zawodnikiem Fla. Co do ich pozycji w tabeli to po 7 kolejkach zajmują miejsce 9 z dorobkiem 9 "oczek". U siebie grali już 4 razy i zdobyli w tych meczach zaledwie 5 punktów. Remisy z Gremio i Sao Paulo 1:1. Szczególnie z Gremio remis może być rozczarowaniem bo przecież na wyjazdach piłkarze z Porto Alegre spisują się słabo. Zwycięstwo z Prudente 3:1 ale też czytałem, że nie zachwycili wtedy i ledwo co wygrali po dwóch golach w końcówce. Oraz kompromitująca porażka 1:2 z Goias. Forma na Maracanie nie jest zbyt dobra w porównaniu do poprzedniego sezonu gdzie u siebie mogli wygrać z każdym, a teraz już tak nie jest. Drugi powód do zmartwień to te kłopoty kadrowe. Kompletny brak siły w ataku bo jakoś nie przemawiają do mnie zawodnicy tacy jak Vinicius Pacheco czy Diego Mauricio. Spory problem w bramce bo zagra Marcelo Lomba, a tego zawodnika ja jeszcze nie widziałem na oczy i jego postawa dla wielu jest wielką nie wiadomą. Niby wszystko dobrze w obronnie i pomocy ale ja jakoś nie mam zaufania do ich obrony. Jeszcze ciekawostka: w ostatnich dniach nowym kapitanem został prawy obrońca Leo Moura.


Botafogo w okienku transferowym pozyskało dwóch graczy ofensywnych. Maicosuel z Hoffenheimu to ofensywny pomocnik oraz napastnik Jobson, który przyszedł z drugoligowego Brasiliense. W meczu z Fla będzie mógł wystąpić tylko ten drugi bo jak już pisałem wcześniej piłkarze kupieni z poza Brazylii mogą grać dopiero od sierpnia. Odszedł tylko środkowy obrońca Wellington do Cruzeiro ale ja jakoś nie uważam tego za wielką stratę. Tak przedstawia się sytuacja kadrowa Fogao. W tabeli natomiast zajmują 8 miejsce z 9pkt. Na wyjazdach jak do tej pory rozegrali 3 mecze. Wygrali niespodziewanie na Morumbi z Sao Paulo 2:1. Przegrali z Cruzeiro 1:0 i 3:2 z Atletico Paranense ale trzeba dodać, że w tamtym spotkaniu Botafogo prowadziło na początku już 2:0 jednak dali sobie wbić 3 gole ambitnym piłkarzom z Kurytyby. Ja uważam, że Botafogo to drużyna, która jest w stanie wiele zwojować w tym sezonie bo mają naprawdę mocny skład. Atak Caio, Herrera, Loco Abreu(nie zagra z Flamengo gdyż dopiero co wrócił z Mundialu z reprezentacją Urugwaju) i Jobson. W pomocy jest znakomity egzekutor rzutów wolnych Lucio Flavio, Maicosuel, Sandro Silva czy Leandro Guerreiro. W obronie mają Antonio Carlosa, który jak dla mnie jest opoką ich defensywy, a także potrafi strzelać gole co pokazał już w tym sezonie. W bramce dobry golkiper Jefferson. Może i 9 punktów to nie dużo ale grali już z takimi rywalami jak Sao Paulo, Cruzeiro, Corinthians, Santos czy zawsze trudny rywal derbowy Vasco. Jak sami widzicie nie mieli łatwego terminarza i dzisiaj pomimo wielu kłopotów Flamengo też łatwo nie będzie gdyż nie zapomnijmy, że są to derby i presja ze strony kibiców będzie ogromna.

FLAMENGO: Marcelo Lomba, Leonardo Moura, Welinton, Ronaldo Angelim e Juan; Rômulo, Willians, Kleberson e Petkovic; Vinicius Pacheco e Diego Maurício

BOTAFOGO: Jefferson, Antônio Carlos, Fábio Ferreira e Fahel; Alessandro, Leandro Guerreiro, Sandro Silva, Lucio Flavio e Marcelo Cordeiro; Herrera e Caio




O godzinie 0:30 rozpocznie się inne spotkanie 8 kolejki Gremio-Vitoria. Oczywiście faworytem są gospodarze, którzy na Monumental nie zwykli przegrywać i co więcej tracić w ogóle jakichkolwiek punktów tak więc jedna z najsłabszych drużyn wyjazdowych nie powinna mieć żadnych szans w starciu z mocnym Gremio.

Gremio jak na razie punktów 8 i miejsce 12. U siebie w 3 meczach punktów. Wygrali 3:0 z Avai i 2:1 z Atletico Mineiro oraz przegrali 1:2 z Corinthians. Wrócę do ich meczu z Atletico Mineiro gdzie nie zagrali Rafael Marques, Rodrigo, Fabio Santos, Douglas, Willian Magrao, Jonas czy Borges. Ale wygrali zapewne tylko dlatego, że grali u siebie, a tam jak już pisałem wcześniej grają super. Właśnie to jest ich problem, że u siebie super, a na wyjazdach tragedia. A przecież skład mają naprawdę całkiem mocny i trenera także dobrego-Silasa więc ciężko to jakoś racjonalnie wytłumaczyć.
Nie zagra Fabio Rochemback za kartki ale to właściwie jedyne osłabienie zespołu. Absencji Mario Fernandesa już nie liczę właściwie, bo jego nie ma od dłuższego czasu.

Goście właściwie bez osłabień ale jest jeden problem mecz wyjazdowy. Vitoria tak jak Gremio poza swoim stadionem nie istnieje, a dodatkowo są o wiele słabszym zespołem niż ich rywal z Porto Alegre więc muszą wspiąć się na wyżyny swoich umiejętności by wygrać albo chociaż zremisować ten mecz. Vitoria do tej pory grała 4 wyjazdowe mecze i przegrali aż 3. 2:1 z Fluminense, 1:0 z Ceara, 1:0 z Palmeirasem i udało im się tylko zremisować z Avai 0:0, a i to szczęśliwie bo gospodarze byli dużo lepsi. Ja jakoś nie widzę dla nich za bardzo szans chyba żeby Viafara był wspomagany przez obrońców, a w ataku błyszczał Schwenck z Elkesonem.

Mi jakoś ciężko sobie wyobrazić zdobycie przez Vitorie choćby punktu na Monumental tak więc liczę na łatwe strzelenie goli i zgarnięcie 3 "oczek".

GRÊMIO: Victor, Edilson, Rafael Marques, Rodrigo e Fábio Santos (Neuton); Adilson, Willian Magrão, Leandro e Douglas; Jonas e Borges

VITÓRIA: Viáfara, Nino, Anderson Martins, Wallace e Egídio; Vanderson, Ricardo Conceição, Fernando e Ramon; Elkeson e Schwenck



W nocy ze środy na czwartek o 0:30 polskiego czasu na Morumbi Sao Paulo podejmuje Avai. Faworytem rzecz jasna są gospodarze, którzy w tym sezonie chcą wygrać wszystko co się da czyli Brasileirao i Copa Libertadores. Póki co Sampa po 7 kolejkach zajmuję 7 miejsce z dorobkiem 11pkt. U siebie jak do tej pory grali z dość mocnymi zespołami. Wygrali 1:0 z Palmeirasem i 3:1 z Gremio, a przegrali 0:1 z Botafogo. Ich najbliższy rywal na pewno jest dużo słabszy od poprzednich z którymi przyszło się zmierzyć na Morumbi. W zespole nie ma żadnych osłabień gdyż nikt praktycznie nie odszedł poza Cicinho, który wraca po wypożyczeniu do Romy. Jego miejsce zajmie Jean jako klasyczny prawy lateral. Wiele europejskich klubów pytało o zawodników takich jak Miranda, Hernanes czy Dagoberto ale jak na razie żaden z nich nie opuścił zespołu. Ostatnio słychać także o zainteresowaniu Werderu Brema kolejnym ich zawodnikiem, a mianowicie Richarlysonem. Nikt właściwie nie odszedł no może poza Andre Luisem-środkowym obrońcą, który wzmocnił Fluminense. Bo nie będę tutaj liczył Henrique napastnika, którego na dobrą sprawę w składzie Sampy nie widzialnego oraz Oscara ale ten już dawno się sądził z klubem o rozwiązanie kontraktu i udało mu się to,a teraz będzie grał w Internacionalu.


Avai jak na razie miejsce 13 z dorobkiem 8 punktów. Zdobyli je dzięki zwycięstwom na własnym boisku z Prudente 6:1 i Vasco 2:0. Udało im się zremisować u siebie z Vitorią 0:0 i 2:2 z Cruzeiro na Mineirao. Poza tym przegrali 3:0 z Gremio na Monumental, 0:3 u siebie z Flu i 2:0 z Ceara na Castelao. Jak widać poza początkowymi wygranymi u siebie forma nie najlepsza. Jeżeli dodamy do tego, że tuż przed wznowieniem rozgrywek z zespołu odszedł trener PC Gusmao, który teraz będzie trenował w Katarze to mamy obraz nie ciekawy dla zespołu ze stanu Santa Catarina. Nie zagrają od pierwszej minuty również Savio i Vandinho czyli dwie czołowe postacie zespołu. Jak dla mnie i chyba nie tylko dla mnie dziwna decyzja nowego trenera Avai Antonio Lopesa. Nie zagra bramkarz Ze Carlos, który ma kontuzję. Również nie zagrają środkowy obrońca Leo San i napastnik Leonardo. Czyli jak widać nie ma kilku ważnych graczy dla tego zespołu.


Jak widać po sytuacjach kadrowych obu zespołów to w lepszej sytuacji jest Sampa i jeżeli dodamy do tego własny teren, lepszy zespół i cel którym jest mistrzostwo Brazylii to wszystko się układa w jedną całość czyli zwycięstwo Sampy.


SÃO PAULO: Rogério Ceni, Miranda, Alex Silva e Richarlyson; Jean, Rodrigo Souto, Hernanes, Marlos e Junior Cesar; Dagoberto e Fernandão

AVAÍ: Renan, Patric, Emerson, Gabriel (Émerson Nunes) e Eltinho; Marcinho Guerreiro, Rudnei, Rivaldo e Caio; Robinho e Roberto



Kolejne spotkanie Brasileirao to mecz Guarani-Internacional. Mecz zapowiada się interesująco gdyż Guarani jak na razie bardzo dobrze sobie radzi w roli beniaminka i po 7 rozegranych meczach są 5 miejscu z dorobkiem 12 punktów. Do tej pory Guarani u siebie grali już 4 razy i ani razu nie przegrali. Wygrali po 1:0 z Goias i Prudente, a także zremisowali 0:0 z Sao Paulo i 2:2 z Cruzeiro. Oglądałem ich u siebie dwa razy i powiem, że całkiem fajnie grają bo i z Cruzeiro i Prudente byli zespołem lepszym no może z Cruzeiro to byli na równi z lepszym rywalem bo jednak składem to Raposa przewyższa piłkarzy ze stanu Sao Paulo. Jednak mają problem po odejściu Rogera najlepszego strzelca ligi, którego skusili Japończycy i już więcej goli nie zdobędzie w tym sezonie. W jego miejsce pojawi się najlepszy strzelec zespołu z poprzedniego sezonu Ricardo Xavier, który strzelił w 2009 roku w Serie B 14 goli. Wraz z nim zagra Mazola. Nie wiadomo czy dzisiaj od pierwszej minuty wybiegną debiutanci Apodi i Geovanne.

Internacional sezon w Brasileirao zaczął katastrofalnie jak na tak wielki zespół. Po 7 kolejkach mają 7 punktów. Na wyjazdach grali do tej pory 3 razy i zdobyli na nich 3 punkty. Wygrali z Goias 3:2 chociaż przegrywali już 2:0. Przegrali z Vasco 2:3 ale tym razem to Inter prowadził 2:0. I przegrali jeszcze w meczu z Corinthians 2:0. Jak więc widać na wyjazdach nie grają jakoś rewelacyjnie. Dzisiaj nie zagrają na pewno nowi zawodnicy czyli Renan, Tinga i Rafael Sobis. Nie zagra również Guinazu, który podczas towarzyskiego meczu z Penarolem doznał kontuzji łydki. Walter został sprzedany do Szachtara Donieck i jego już więcej w barwach Colorados niezobaczymy. Ten mecz to będzie debitu w oficjalnym meczu dla trenera Celso Rotha po przyjściu z Vasco.

Ciężko wskazać faworyta tego spotkania bo i Guarani i Inter mają problemy kadrowe. Guarani ma ten atut, że gra u siebie ale to Inter jest zespołem lepszym więc wszystko tutaj jest nie wiadome i sprawia, że ten mecz może być ciekawy.

GUARANI: Douglas, Rodrigo Heffner, Fabão, Ailson e Márcio Careca; Renan, Paulo Roberto, Preto e Baiano; Mazola e Ricardo Xavier

INTERNACIONAL: Abbondanzieri, Nei, Bolívar, Indio e Kleber; Sandro, Wilson Mathias, Giuliano e D’Alessandro; Alecsandro e Taison



O godzinie 0:30 na Arena Baixada w Kurytybie rozpocznie się spotkanie Atletico Paranense-Cruzeiro. Obie ekipy dzieli kilka miejsc w tabeli bo Cruzeiro jest 11, a Atletico PR 16 ale jeżeli patrzymy na punkty to już tylko 2 przewagi ma Raposa nad Furacao. Atletico jak na razie u siebie grali 3 razy i zdobyli w tych meczach 7 punktów czyli to wszystko co w mają w tabeli. Zremisowali 2:2 z Guarani, wygrali 3:2 z Botafogo i 2:1 z Atletico GO. Jak widać są drużyną własnego boiska i są w stanie u siebie wiele zdziałać. Widziałem ich mecz z Atletico GO i grali naprawdę fajny futbol ale inna sprawa to słaby rywal bo nie ma co ukrywać piłkarze z Goianii to aktualnie chyba najsłabsza ekipa ligi. Do zespołu przyszli tacy gracze jak Guerron, Federico Nieto czy Ivan Gonzalez co pokazuje, że trener Paulo Cesar Carpegiani myśli o czymś więcej niż tylko utrzymanie. Ale jest jeden problem dzisiaj żadne z 3 wymienionych piłkarzy nie wystąpi bo są to transfery zagraniczne, a zawodnicy spoza Brazylii mogą występować dopiero po 1 sierpnia. Odszedł Valencia do Fluminense i to jest osłabienie. Nie wystąpi dzisiaj Wagner Diniz prawy obrońca ale jest to super gracz, który swoimi rajdami doprowadza do rozpaczy obrońców przeciwników.

Cruzeiro już bez Klebera w ataku ale jest Robert. Jednakże on nie wystąpi od pierwszej minuty z tego co podają brazylijskie media. Skład optymalny więc Cuca nowy ich trener nie będzie miał żadnego problemu z zestawieniem składu. Na wyjazdach radzą sobie średnio bo przegrali z Atletico Goianiense 2:1 i Ceara 1:0 ale wygrali z Interem 2:1 i zremisowali z Guarani 2:2

ATLÉTICO-PR: Neto, Leandro, Manoel, Rhodolfo e Jean; Fransérgio, Renan, Paulo Baier e Paulinho; Bruno Mineiro e Alex Mineiro

CRUZEIRO: Fábio, Jonathan, Gil, Caçapa e Diego Renan; Fabrício, Henrique, Roger, Gilberto; Thiago Ribeiro e Wellington Paulista



Mecz na szczycie Brasileirao pomiędzy sensacyjnym wiceliderem Ceara, a liderem Corinthians. Ceara to jak na razie największe zaskoczenie tegorocznych rozgrywek. U siebie grali 4 mecze i wszystkie wygrali: 1:0 z Cruzeiro, Vitoria i Fluminense oraz 2:0 z Avai. Czyli jak widać Castelao jest póki co nieodczarowane przez goszczące tam kolejne ekipy. Jednak największym problemem tego zespołu jest odejście ich dotychczasowego trenera PC Gusmao, który robił cuda w zespole z Fortalezy. O tym sporo i ciekawie napisał Kacmon a jest to tutaj. Wśród gospodarzy nie zagrają tylko Anderson i Heleno obaj zawieszeni za kartki. Bardzo jestem ciekaw jak obrona sobie poradzi bo jak na razie Ceara w 7 meczach straciła tylko 1 gola!!!

Goście to lider tego sezonu i jak na razie chyba najlepsza drużyna w Brasileirao. Na wyjazdach grali jak na razie 3 krotnie i zdobyli na nich 5 punktów. Wygrali z Gremio 2:1 co jest dużym sukcesem bo większość ekip na Monumental nie istnieje. Poza tym zremisowali z Prudente i Botafogo 2:2. Przy czym w Rio uratowali remis w ostatniej minucie. Timao dzisiaj osłabione brakiem Dentinho, Jorge Henrique oraz Ronaldo ale akurat ten ostatni to i przed Mundialem nie grał kilka ostatnich meczy. Problem ten u niego jest jeden od paru lat nadwaga. Ciekaw jestem jak Mano Menezes ustawi zespół na mecz na trudnym terenie i nieźle grającym zespołem Ceary.

Uważam, że ze względu iż mecz odbywa się na Castelao będzie wyrównany i ciężko wskazać faworyta ja jednak uważam, że gości stać na zwycięstwo w tym meczu.

CEARÁ: Diego; Oziel, Jorge Luiz, Fabrício e Ernandes; Michel, Careca, João Marcos e Geraldo; Misael e Washington

CORINTHIANS: Julio Cesar, Alessandro, Chicão, William e Roberto Carlos; Ralf, Elias, Bruno César e Danilo; Defederico e Souza



Ostatnie spotkanie tej nocy odbędzie się na Serra Dourada w Goianii. Bukmacherzy nie wiedzieć czemu za faworyta uznają gospodarzy. Ktoś popatrzy w tabele i zobaczy, że Goias na miejscu 7, a Vasco dopiero 19 i może się zdziwić tym co ja piszę. Ale tak jest tylko na pierwszy rzut oka. Vasco to dużo lepszy zespół niż wskazuję na to pozycja w tabeli. Może i odszedł Philipe Coutinho ale przyszli przecież: Felipe Loureiro(były reprezentant Brazylii), Nunes(napastnik Sao Caetano), Eder Luis(gracz Benfici Lizbona) oraz Irrazabal(gracz Paragwajskiego Cerro Porteno). Niestety z Goias tylko Nunes może zagrać z tej czwórki. Problemem są mecze wyjazdowe co jest w Brazylii jakąś chorobą numer 1 większości zespołów. Porażki 4:0 z Santosem, 2:1 z Atletico Mineiro i Avai 2:0 pokazują słabość wyjazdową tego zespołu. Tylko w meczu z Botafogo gdzie zremisowali 1:1 pokazali ciekawy futbol. Problemem może być jeszcze brak Eltona ale to może uda się jakoś zniwelować. Jednak mają spore wzmocnienie w osobie PC Gusmao, który przecież tak świetnie prowadził Ceare. Czy i teraz pokaże pełnie swoich umiejętności w Vasco?

Goias na 7 miejscu ale nie byłoby tego gdyby nie 3 zwycięstwa tuż przed przerwą na Mundial. Kolejno z Atletico GO w derbach 3:1, potem u siebie 2:1 z Sao Paulo ale tam Richarlyson zabłysnął swoją głupotą(z resztą nie pierwszy raz) i 2:1 z Flamengo na Maracanie. Wcześnie w 4 meczach zdobyli tylko 1 punkt. Ale jak dla mnie nawet po tych 3 zwycięstwach nie są jakimś mocnym zespołem i uważam, że to tylko kwestia czasu gdy polecą z tego 7 miejsca. Osłabień z tego co wiem to nie ma więc cel jest jeden, a mianowicie zwycięstwo.

Ten mecz jako kolejny zapowiada się wyrównanie ale jak będzie to się przekonamy nad ranem.

GOIÁS: Calaça, Carlos Alberto, Valmir Lucas, Ernando e Wellington Saci; Jonílson, Amaral, Wellington Monteiro e Hugo; Bernardo e Éverto Santos

VASCO: Fernando Prass; Fagner, Dedé, Titi e Ernani; Rafael Carioca, Rômulo, Nilton e Jeferson; Jonathan e Nunes


A tak wyglądają moje typy na mecze z środy na czwartek:

Sao Paulo-Avai 1
Gremio-Vitoria 1
Atletico Paranense-Cruzeiro X2
Flamengo-Botafogo 2
Guarani-Internacional X2
Ceara-Corinthians X2
Goias-Vasco X

wtorek, 13 lipca 2010

Zapowiedź 8 kolejki Serie B


Tak się przedstawia rozkład jazdy 8 kolejki Serie B wraz z kursami z Bwin. Ja uważam, że w tej kolejce dojdzie do 3 niezwykle ciekawych spotkań, a będą to mecze: Sao Caetano-Santo Andre; Icasa-Parana i Guaratingueta-Bahia.

Pierwszy z tych 3 meczy mnie zaciekawił z powodu drużyn, które według mnie powinny nadawać ton Serie B. Przecież Santo Andre w tym roku awansowało do półfinału Paulistao, a zrobili to kosztem takich zespołów jak Palmeiras czy Corinthians. Grali naprawdę bardzo fajny futbol i wiele osób w tym i ja liczyło, że już w rozgrywkach ogólnokrajowych będą błyszczeć na tle wydawałoby się dużo słabszych rywali. Sao Caetano to zespół, który w Paulistao potrafił pokonać Palmeiras na Palestra Italia 4:1 by kilka dni później nie wygrać u siebie z zespołami pokroju Sertaozinho czy Mirrasol. Naprawdę Sao Caetano w wielu meczach pokazało fajny futbol i również wydawało się, że będą od samego początku walczyć o awans. Tymczasem zawodzą obie ekipy. Sao Caetano jak na razie 7, a Santo Andre dopiero 15.

São Caetano
Luiz; Artur, Marcelo Batatais, Anderson Marques e Bruno Recife; Jairo, Lucas, Kléber, Éverton Ribeiro e Fernandes; Fábio

Santo André
Neneca; Cicinho, Alisson, Douglas e Artur; Marcelinho, Peterson, Vitor Sony e Borebi; Sandro Hiroshi e Rodrigão


Parana jedzie na północ kraju do stanu Ceara by rozegrać mecz na stadionie Romeirao z niespodzianką tych rozgrywek zespołem Icasa. Icasa miała być zespołem, który będzie się bronił przed spadkiem i po 3 kolejkach w których zdobyli tylko 1 "oczko" przepowiednie się sprawdzały ale w następnych 4 meczach zdobyli 9 punktów i jak na razie są w środku tabeli. Można powiedzieć, że Icasa to taka Ceara Serie B bo obie drużyny z tego samego stanu i obie, które są drużynami zaskakującymi w lidze. U siebie grali jak do tej pory 3 razy i wygrali 4:0 z Bahia, 3:1 z Duque i zremisowali 2:2 z America RN. Nie wiadomo czy zagra nowy nabytek Icasy Felipe Almeida prawy lateral, który wczoraj został zaprezentowany oficjalnie po przyjściu z holenderskiego Utrechtu. Z tego co udało mi się wyczytać na Lance to podczas tego meczu mają być zbierane pieniądze dla ofiar powodzi w stanie Alagoas. Nie mniej jest to bardzo ładna inicjatywa klubu.

Parana natomiast to jak na razie lider drugoligowych rozgrywek. Na wyjazdach grali dotychczas 3 razy z czego tylko raz udało im się zdobyć punkty. Wygrali z Duque 5:1. Dwa razy przegrali po 1:0 najpierw z Ponte Preta, a potem ze Sportem Recif. Trener Marcelo Oliveira z powodu kontuzji Irineu i Luisa Henriqueza musiał zmienić system gry z 3-5-2 na 4-4-2. W nowych barwach zadebiutują Joao Leonardo, William. Trener Oliveira liczy na duet na lewej stronie czyli Kim i Gilson, których atutem ma być szybkość i to ma być jeden z kluczy do sukcesu o jaki będzie bardzo trudno na Romeirao.

ICASA: Marcelo Pitol; Tiago, Alan e Everaldo; Dodó, Paulo Foiane , Guto, Junior Xuxa e Carlinhos ; Assisinho e Marciano

PARANÁ: Juninho, Murilo, Alessandro Lopes, João Leonardo e Kim; Chicão, João Paulo, William e Gilson; Leandro Bocão e Marcelo Toscano


Kolejnym zespołem, który zaskakuje na plus jest Guaratingueta. Ich czeka również trudny bój z jednym z zespołów, który jest w stanie powalczyć o awans, a mianowicie z Bahia. Gospodarze jeszcze rok temu grali w Serie C. Teraz grają klasę wyżej ale nie przeszkadza im to w osiąganiu dobrych rezultatów, a takimi można uznać 9 miejsce po 7 kolejkach i 12 zdobytych punktów. Goście za to całkiem dobrze sobie radzą w lidze i zajmują jak na razie 7 miejsce z 13 punktami. Ciężko coś powiedzieć o ich formie na wyjazdach bo niby wygrali dwa mecze 4:0 z Villa Nova GO i 2:1 z Ipatinga ale są to obok Duque dwa najsłabsze drużyny Serie B więc jeśli się chce walczyć o awans to takie mecze jest obowiązkiem wygrywać. Ale jak przyszło do meczu z drużyną środka tabeli czyli Icasa to już polegli 4:0. Z zespołu odszedł przede wszystkim prawy obrońca czyli lateral Apodi. Teraz będzie grał w Guarani. Ja uważam, że jest to spore osłabienie drużyny z Salvadoru gdyż jako obrońca spisywał się całkiem dobrze, a i w ofensywie wiele robił dla swojego zespołu. W zespole gości zagra jeszcze odczuwający ból kostki napastnik Rodrigo Grahl. Zadebiutuje prawy obrońca wypożyczony z Internacionalu Arilton.

GUARATINGUETÁ: Jailson; Everton, Gustavo e Rocha; Fábio Silva, Goeber, Gercimar (Marielson), Nenê e Renato Peixe; Tozim e Lúcio Flávio

BAHIA: Fernando; Arilton, Alisson, Nem e Ávine; Leandro, Helder, Anananias, Morais e Rogerinho; Rodrigo Grahl


Kolejne spotkanie to mecz, który odbędzie się w Joinville(Na tym stadionie rozgrywa na co dzień drużyna Joinville Esporte Club, który był rewelacją rozgrywek Campeonato Catarinense). Faworytem rzecz jasna gospodarze, którzy po spadku z Serie A mają jeden cel na ten sezon czyli powrót do grona 20 najlepszych zespołów w Brazylii. W obu zespołach jest sporo osłabień. Bragatino w przerwie na Mundial osłabiło się odejściem takich graczy jak Danilo Bueno, Alex Afonso, Amaral, Carlao i Rafael. Jak widać rozkupiono prawie pół zespołu co nie jest zbyt dobrym prognostykiem przed nadchodzącymi meczami ligowymi. Coritiba osłabiona brakiem takich zawodników jak Jeci, Rafinha czy najlepszego strzelca zespołu Ariela. Co ciekawe Coritiba do tej pory w 3 meczach "u siebie" zdobyli 7 punktów. Wygrali po 2:1 z Brasiliense i Ponte Preta, a zremisowali z America MG. Napisałem u siebie dość dziwnie ale dlatego, że cały czas grają na Arena Joinville z powodu wybryków ich kibiców na koniec poprzedniego sezonu gdy to po ostatnim meczu i wieści o spadku klubu kibice wtargnęli na płytę boiska za co klub został ukarany wysoką grzywną około 500 tysięcy reali oraz zakazem gry na własnym stadionie na okres kilkunastu meczy.

Dla Bragatino będzie to już 5 mecz wyjazdowy. Jak na razie w 4 meczach zdobyli 3 "oczka" po remisach 2:2 z Guaratingueta, 0:0 z America MG i 1:1 z Nautico. Przegrali natomiast 2:0 z Portuguesa. Ja uważam, że na wyjazdach nie prezentują się najgorzej patrząc na to jakich mieli rywali bo grali praktycznie z samą czołówką na wyjazdach i teraz również przyjdzie im grać z drużyną z czuba tabeli.

CORITIBA:
Edson Bastos, Angelo, Lucas Mendes, Pereira e Dênis; Marcos Paulo, Andrade (Ramon), Enrico e Renatinho; Dudu e Marcos Aurélio

BRAGANTINO: Gilvan; Júnior Lopes, André Astorga e Everaldo; Nêgo, Ronaldo, Emerson, Éder e Anderson; Rodriguinho e Lúcio

O meczu za wiele nie będę pisał gdyż faworytem są goście, którzy walczą o awans i to jeszcze wzmocnieni przez byłego już napastnika Vasco(rozwiązał z nimi kontrakt) czyli Dodo. Uważam, że Lusa wzmocniła swoją siłę ataku w sposób znaczny pozyskując tego gracza. Moim zdaniem Duque jak na ten moment to chyba obok Villa Nova GO najsłabsza ekipa ligi i raczej takim zespołom jak Lusa nie powinni są w stanie zagrozić

DUQUE DE CAXIAS:
Erivelton, Marquinho, Fábio Braz, Edson e Carlão; Mancuso, Leandro Teixeira, Thiaguinho e Danilo Rios; Geovane Maranhão e Somália

PORTUGUESA: Andrey, Jaime, Thiago Gomes e Preto Costa; Paulo Sérgio, Acleisson, Marcos Paulo, Athirson e Guigov; Héverton e Dodô

A takie wyniki ja typuje w spotkaniach 8 kolejki:

Brasiliense-America MG X
Duque de Caxias-Portuguesa 2
Figueirense-Villa Nova GO 1
Ipatinga-Sport Recife X2
Coritiba-Bragatino 1
Icasa-Parana X2
Guaratingueta-Bahia 1X
Nautico-ASA 1
Ponte Preta-America RN 1
Sao Caetano-Santo Andre X

środa, 7 lipca 2010

Przed Brasileirao część 3

Goias

Przybyli:

Carlos Alberto, pomocnik-Atletico MG; Pedrao, napastnik-Al Shabab(Zjednoczone Emiraty Arabskie); Hugo, Jonilson obaj pomocnicy i obaj z Atletico MG; Bernardo, pomocnik-Cruzeiro.

Odeszli:

Daniel Lovinho, napastnik-Palmeiras; Fabio Bahia, pomocnik-Bahia; Sandro, pomocnik-Parana; Felipe, napastnik-Al-Nasr(ZEA); Joao Paulo, środkowy obrońca-Figueirense; Roberto, bramkarz-Atletico GO. Włoskie Palermo i Milan są zainteresowane sprowadzeniem środkowego obrońcy Rafaela Toloi.

Gremio

Przybyli:

Uendel, lewy lateral-Avai. Możliwe, że przejdzie ktoś z dwójki napastników: Roger(Guarani), Formica(Newell's)

Odeszli:

Rafael Marques, środkowy obrońca-Cruzeiro; William, napastnik-Ponte Preta; Bruno Collaco, prawy lateral-Ponte Preta. Poza tym włoskie kluby z Interem i Milanem na czele wykazują zainteresowanie Mario Fernandesem, a Fabio Santosem interesuje się Lazio.

Gremio Prudente

Przyszli:

Rodrigo Mancha, pomocnik-Santos.

Odeszli:

Denis Marques, środkowy obrońca-Atletico GO; Denis, pomocnik-Neftchi(Azerbejdżan).

Guarani

Przyszli:

Apodi, prawy lateral-Bahia; Paulinho, napastnik-XV de Piracicaba. Również możliwe jest ściągniecie pomocnika tureckiego Besiktasu Rodrigo Tabaty.

Odeszli:

Anderson Costa, pomocnik-Santo Andre. Roger najlepszy ich strzelec raczej odejdzie, a jego zatrudnieniem są zainteresowani najbardziej Cruzeiro i Gremio.

Internacional

Przybyli:

Leonardo, lewy lateral-Olympiakos Pireus.

Odeszli:

Sandro, pomocnik-Tottenham; Kleber Pereira i Arilton zwolnieni z kontraktu. Poza tym możliwe jest odejście Taissona do Palmeirasu. Kleberem interesują się włoskie kluby. FC Porto chce zatrudnić Waltera. D'Alessandro również może odejść do Włoch.

Palmeiras

Przybyli:

Nikt nowy nie przyszedł ale Verdao interesują się Fabio Aurelio z Liverpoolu, Deividem z Fenerbahce czy Taisonem z Internacionalu.

Odeszli:

Pablo Armero już w Parmie. Bruno Paulo, napastnik-Vasco. Również możliwe transfery Figueroi do Colo Colo. Edinho też może trafić do Fluminense.

Santos

Przybyli:

Danilo, prawy lateral-America MG. Zainteresowani są wieloma piłkarzami takimi jak: Deivid, Dida, Keirrison, Marcelo Moreno.

Odeszli:

Maikon Leite, napastnik-Atletico PR; Fabio Costa, bramkarz-Atletico MG; Germano, pomocnik-Sport Recife; Domingos, środek obrony-Portuguesa; Rodrigo Mancha, pomocnik-Gremio Prudente. Zainteresowanie jest też wieloma piłkarzami. Ganso, Neymar czy Wesley to już pisałem. Ale Edu Dracena może odejść do Lille. Felipe zwrócił na siebie(nie wiem czym) uwagę Milanu i Romy( jakoś nie chce mi się wierzyć ale tak piszą dziennikarze Lance).

Sao Paulo

Przyszli:

Samuel, środek obrony-Joinville. Zainteresowani są pozyskaniem Ilsinho z Szachara Donieck ale Polones sam mi mówił, że szanse nie są duże.

Odeszli:

Andre Lima, środek obrony-Fluminense; Leo Lima, pomocnik-Al-Nasr(ZEA); Oscar, napastnik-Internacional; Henrique, napastnik-Vitoria. Z wypożyczenia wraca Cicinho do Romy. Europejskie kluby zainteresowane pozyskaniem Hernanesa, Dagoberto, Xandao, Mirandy. Cleber Santana ma propozycję od Fluminense.

Vasco

Przyszli:

Nunes, napastnik-Santo Andre; Felipe Bastos, pomocnik-Benfica; Ze Roberto, pomocnik-Schalke; Bruno Paulo, napastnik-Palmeiras; Nowy trener PC Gusmao z Ceary. Również są zainteresowani pozyskaniem Washingtona z Sao Paulo i Andresa Scotiego z Colo Colo. I jeszcze jedna informacja, którą nie dawno znalazłem zostaje Carlos Alberto.

Odeszli:

Dodo, napastnik-Portuguesa; Paulinho, pomocnik-Tochigi(Japonia); Glan, środek obrony-Sao Caetano.

Vitoria

Przyszli:

Soares, napastnik-Cruzeiro; Henrique, napastnik-Sao Paulo; Evandro i Renan Oliveira obaj pomocnicy z Atletico MG.

Odeszli:

Neto Berola, napastnik-Atletico MG. Możliwe jest odejście jednego z najlepszych napastników w zespole Schwencka do Atletico PR.

wtorek, 6 lipca 2010

Przed Brasileirao część 2

Dzisiaj napiszę parę informacji na temat tego co się dzieje w klubach Brasileirao.

Atletico Goianiense:

Thiago Feltri powiedział w wywiadzie, że jest już bliski powrotu do pełni formy i są duże szanse na to by na 15 lipca gdy Dragao zagrają z Atletico Mineiro był gotowy do gry. Ten mecz dla niego byłby o tyle ważny, bo przecież na początku tego roku Atletico MG zwolniło z klubu Feltriego.

Przybyli:

Do klubu przyszedł również Denis Marques z Prudente jest to środkowy obrońca. Pedro Paulo z Atletico Mineiro-napastnik. Były już bramkarz Goias Roberto. Przyszli zawodnicy z drugiej ligi: prawy lateral Dida z Villa Nova Go i Ariel napastnik Coritiby(tutaj jeszcze transfer nie potwierdzony ale bardzo bliski). Pedro Henrique z Santosu-środkowy obrońca.

Odeszli:

Vitor bramkarz do Bragatino oraz bliski odejścia jest prawy lateral Ayrton do Iraty. Nastąpiła również zmiana na stanowisku trenera: Geninha odszedł, a jego miejsce zajął Roberto Fernandes.

Atletico Mineiro:

Przyszli:

Diego Souza, pomocnik-Palmeiras(pisałem o tym transferze w innym poście), Daniel Carvalho, napastnik-CSKA Moskwa, Fernandinho, lewy lateral-Cruzeiro, Fabio Costa, bramkarz-Santos, Diego Macedo, prawy lateral-Bragatino, Lima, środek obrony-Betis. Poza tymi graczami w fazie negocjacji są transfery Belletiego ostatnio grającego w Chelsea, a wcześniej w Barcelonie, Maldonado z Flamengo i środkowego obrońcy Nancy Andre Luiza.

Odeszli:

Pedro Paulo, napastnik-Atletico GO, Pedro Benitez, środkowy obrońca-zwolniony z kontraktu, Coelho, prawy lateral-zwolniony z konraktu, Correa, pomocnik-Flamengo, Carlos Alberto, pomocnik-Goias, Muriqui, napastnik-Guanzhou(Chiny). Kilka transferów z klubu jeszcze jest w fazie negocjacji ale poza Carinim i Diego Tardellim to nie ma tam zawodników znaczących coś dla zespołu. Carini to raczej odejdzie z zespołu ale nie wiadomo co z Tardellim czy West Ham, któremu nie udało się kupić Neymara dalej będzie szukał wzmocnień na rynku brazylijskim czy może Liverpool, Benfica albo ktoś inny zdecyduje się kupić tego bramkostrzelnego napastnika.

Atletico Paranense:

Przybyli:

Z Getafe wykupiono Jofre Guerrona, który ostatnio przebywał na wypożyczeniu w Cruzeiro ale tam nie grał w podstawowym składzie. Oprócz niego Furacao wzmocnił Federico Nieto z Colon Santa Fe. Tych dwóch zawodników to dwa spore wzmocnienia siły ofensywnej Atletico Paranense i teraz ciekaw jestem postawy tego zespołu, bo kadra wygląda co raz ciekawiej. Uważam, że Atletico PR ma kim straszyć z przodu i Paulo Baier ma kogo obsługiwać swoimi świetnymi podaniami. Eli Sabia, środek obrony-Paulista, Anderson Aquino, napastnik-Olimpia Rustavi(Gruzja), Vitor, pomocnik-União Barbarense, Maikon Leite, napastnik-Santos, Thiago Santos, napastnik-Marilla oraz dwóch środkowych obrońców: Gustavo-Vitoria Guimaraes(Portugalia) i Alex Fraga-Olimpia Rustavi. Możliwe, że również któryś z dwójki napastnikó Schwenck(Vitoria) i Denis Marques(Flamengo) zostaną kupieni dodatkowo do Atletico PR.

Odeszli:

Lisa, prawy lateral-ABC RN oraz Alan Bahia, napastnik-Al Khor(Katar)

Avai:

Przyszli:

Eltinho z Interu(pisałem o nim w pierwszej części ale wtedy jeszcze nie był to pewny transfer, a teraz wiem, że już jest w Florianapolis.

Odeszli:

Uendel, lewy lateral-Gremio, Rafael, środkowy obrońca-Chunnam Dragons(Korea Południowa), Rodrigo Thiesen, pomocnik-Villa Nova GO

Odszedł trener Pericles Chamusca, który przeniósł się do Al Arabi w Katarze i będzie zarabiał w petrodolarach, a w jego miejsce przychodzi Antonio Lopes.

Botafogo:

Odeszli: Wellington, środkowy obrońca-Cruzeiro, Eduardo, środkowy obrońca-Sporting Braga(Portugalia)

Ceara

Przyszli:

Erivelton, środkowy obrońca-Sertaozinho; Camilo, pomocnik-Santo Andre; Dionatan, bramkarz-Ferroviario; Bóvio, pomocnik-wolny transfer; Clodoaldo, napastnik-wolny transfer; Eusébio, lewy latera-Fortaleza; Jorge Luiz, środkowy obrońca-Atlético-MG; Lopes, napastnik-wolny transfer; Marcos Pimentel, prawy lateral-wolny transfer; Oziel, prawy lateral-Tigres; Washington, napastnik-wolny transfer.

Odeszli:

Sergio Alves, napastnik-wolny transfer. Jeszcze mogą odejść ale na razie w fazie negocjacji Edson, Adilson, Bruno Santos i Arlindo Maracana.

Cortinthians

Przyszli:

Albo Bobadila, bramkarz-Independiente Medelin(Kolumbia). Przymierzani do klubu są Anderson Polga-środkowy obrońca, Keirrison-napastnik. To takich dwóch najlepszych zawodników spośród tych, którym się przygląda Timao bo jest ich o wiele więcej ale na razie to tylko zainteresowanie. Już niedługo Dida ma dołączyć do zespołu wobec czego Diego Cavalieri nie wróci do Brazylii.

Odeszli:

Escudero, lewy lateral-Argentinos Juniors; Chicao, środkowy obrońca-Sporting Lizbona; Felipe, bramkarz-Genoa ale nie wiem czy potwierdzony już transfer czy nie bo jedne źródła podają tak a drugie inaczej. Marcelo Mattos wraca do Panathinaikosu z wypożyczenia. Poza tym jest wielu ważnych zawodników Timao, którymi interesuje się wiele klubów europejskich. Dentinho, Elias, Jucilei czy Ralf to są właśnie ci zawodnicy. Poza tym Mano Menezes to jeden z kandydatów do objęcia stanowiska selekcjonera Brazylii.

Cruzeiro:

Przybyli:

Wellington, środkowy obrońca-Botafogo; Romulo, prawy lateral-Santo Andre; Everton, pomocnik-Fluminense; Wallyson, napastnik-Atletico PR; Rafael Marques, środkowy obrońca-Gremio.

Odeszli:

Fernandinho, lewy lateral-Atletico MG; Camilo, pomocnik-Ceara; Bernardo, pomocnik-Goias.

Flamengo

Przyszli:

Poza tymi graczami o których napisałem w części pierwszej nikt nowy nie doszedł. Ale wymienia się kandydatów do gry w Fla w osobach Ronaldinho, Riquelme, Dudu Cearense. Nie wiadomo co z tego wyjdzie ale każdy kto by przyszedł z tej trójki byłby dużym wzmocnieniem Flamengo. Również Fla musi się rozejrzeć za bramkarzem i kandydatów jest dwóch: Lauro rezerwowy w Internacionalu i Diego Cavalieri, który nie dawno rozwiązał kontrakt z Liverpoolem.

Odeszli:

Gil i Alvaro zostali zwolnieni z kontraktów. Poza tym odszedł Denis Marques, napastnik-Prudente. David, środkowy obrońca negocjuje z Panathinaikosem. Także mogą odjeść Leo Moura, Maldonado, Juan. Nie wiadomo czy klub nie rozwiąże kontraktu z Bruno-bramkarzem. Ostatnie tygodnie to ciężkie chwile w jego życiu gdyż jest podejrzewany o morderstwo, a poza tym w ostatnich dniach nie pojawia się na treningach i podobno jego przygoda z aktualnym mistrzem Brazylii dobiega końca.

Fluminense

Przyszli:

Andre Luis, środkowy obrońca-Sao Paulo; Carlinhos, lewy lateral-Santo Andre. Poza tym blisko przejścia jest Deco z Chelsea. Możliwy jest transfer Clebera Santany z Sao Paulo, Edinho z Palmeirasu.

Odeszli:

Everton, pomocnik-Cruzeiro; Leandro Teixeira, pomocnik-Duque de Caxias; Adriano, napastnik-Bahia; Carlos Eduardo, pomocnik-Gremio Prudente. Mogą odejść Dieguinho do Avai i Diguinho do jakiegoś arabskiego klubu.

Już niedługo reszta klubów

sobota, 3 lipca 2010

Został tylko Urugwaj

Jak już wszyscy wiemy 1/4 finału nie była szczęśliwa dla drużyn z Ameryki Południowej. Brazylia po bardzo słabej drugiej połowie odpadła przegrywając z Holandią 1:2. Argentyna skompromitowała się z Niemcami 0:4, a Paragwaj okazał się równorzędnym przeciwnikiem dla Hiszpanów ale przegrał 0:1. Tylko Urugwaj uratował honor latino bo też wydaje się, że miał najłatwiejszego przeciwnika spośród wszystkich drużyn z Ameryki Płd. Urugwaj pokazuje, że nawet nie trzeba mieć całej drużyny gwiazd żeby zajść tak daleko. Meczu Urugwaju z Ghaną nie oglądałem przez 90 minut gdyż nie mogłem ale zdążyłem na całe szczęście na dogrywkę. Ileż to można było się nasłuchać jak to zmęczeni są piłkarze obu drużyn. Dariusz Szpakowski i Włodzimierz Lubański cały czas próbowali przekonać o zmęczeniu obu drużyn choć tempo w dogrywce nic takiego nie wskazywało. O samym meczu i karnych nie będę pisał bo wszyscy wiemy co się stało i nie ma sensu opisywać tego co się działo.

Wielu ludzi uważa, że Luis Suarez zachował się nie elegancko i takich zawodników nie powinno być w futbolu. Otóż ja mówię stanowcze NIE wszystkim tym, którzy tak twierdzą. Kto grał w piłkę w klubie to wie, że praktycznie każdy piłkarz w takiej sytuacji zrobiłby dokładnie to samo co gwiazda reprezentacji Urugwaju. Przecież sam dostał czerwoną kartkę i Ghańczycy mieli karnego, a gdyby nie on mieliby półfinał. Jak dla mnie Suarez jest wielkim bohaterem za to co zrobił bo poświęcił się dla dobra kraju. Jeżeli FIFA zawiesi go na dwa mecze czyli nie mógłby zagrać w meczu o 3 miejsce lub w finale to uważam, że byłaby to kompromitacja FIFY. Przecież normalnie za takie coś jest czerwona kartka i pauzuje facet w jednym spotkaniu więc dlaczego tutaj tylko dlatego, że są mistrzostwa świata ma pauzować więcej?


O Brazylii nie mam zamiaru pisać bo i nie ma o czym za bardzo. No może o Felipe Melo, który z pokonał drogę z nieba do piekła. W pierwszej połowie genialna asysta przy golu Robinho. W drugiej połowie samobójczy gol i potem czerwona kartka za brutalne zagranie wobec Robbena. Felipe Melo jeszcze po meczu powiedział, że to przez Holendra dostał czerwoną kartkę bo ten co chwilę się kład na boisko co jest i może prawdą gdyż Robben po przejściu tylu kontuzji po prostu najzwyczajniej w świecie unika ostrych starć ale kto widział co zrobił Felipe Melo to powie, że tymi słowami skompromitował się chłop i jak ma tak gadać to niech lepiej sobie da spokój.


Argentyna zagrała najsłabszy mecz w tym Mundialu. Nie powiem, że był to najsłabszy mecz na przestrzeni kilku lat bo chyba wszyscy pamiętają ich wpadkę z Boliwią 6:1 na wyjeździe chociaż trzeba dodać, że tam w górach nikt nie może sobie poradzić po jakimś czasie gdyż po prostu zaczyna brakować sił w takich warunkach w jakich poza Boliwią i Ekwadorem się nie gra. Maradona pokazał w tym meczu, że trenerem nie jest dobrym, a raczej słabym. W pierwszej połowie Niemcy doskonale wyłączyli z gry Messiego. Gdy on dostawał piłkę natychmiast pojawiało się przy nim dwóch albo nawet trzech rywali i on siłą rzeczy nie mógł nic zrobić. Ale Maradona w przerwie zamiast zmienić styl i nie grać cały czas do świetnie krytego Leo Messiego to zrobił drużynie dużą krzywdę i było to samo co w pierwszych 45 minutach. Dobrą robotę jak pisałem wykonali Niemcy ale i sam Messi dał pokaz bezradności. Skoro miał co rusz kilku rywali na plecach i przed sobą to powinien podawać swoim partnerom co by na pewno ułatwiło grę. Skoro jego kryje kilku rywali to inni zawodnicy Argentyńscy mieli na pewno sporo luzu ale tego Messi nie zauważał albo nie chciał zauważyć. Jedynie Angel di Maria pokazał dobrą grę bo próbował i starał się zrobić coś dla zespołu ale jak się nie ma wsparcia w całej drużynie to efekt jest jaki jest. Nie będę się znęcał nad Otamendim czy Romero bo myślę, że zawalili jedną bramkę ale ich super atak mógł to spokojnie odrobić gdyby grali zespołowo, a nie tylko indywidualnie. Wyglądało to jakby każdy chciał strzelić gola, a to było wspaniałe dla Niemców, którzy trzeba przyznać zagrali genialny mecz w obronie i skutecznie w ataku co po raz kolejny się przełożyło na ich wysokie i co najważniejsze zasłużone 4:0 z jednym z kandydatów do tytułu.


I zostali Paragwajczycy, którzy niestety ulegli 0:1 Hiszpanom. Przegrali ale uważam, że zaprezentowali się super. W pierwszej połowie Hiszpanie nie byli w stanie sobie stworzyć żadnej dobrej okazji do strzelenia gola dzięki świetnej grze pressingiem Paragwajczyków. Wysoki pressing dawał efekty, bo Hiszpanie stracili swój atut długiego trzymania się przy piłce. Może i w posiadaniu piłki mieli dużą przewagę 59%-41% to jednak w pierwszej połowie nic z tego nie wynikało, a i w drugiej też nie za dużo. Trener Martino pokazał, że można bardzo dobrze ustawić zespół na nie będącą w wysokiej formie drużynę mistrzów europy. W wyniku trochę udziału miał sędzia Carlos Batres. Najpierw nie wiedzieć czemu odgwizdał spalonego po golu Valdeza. Powtórki pokazały, że na spalonym owszem był zawodnik Paragwaju ale był to Cardozo, który nie miał styczności z piłką w tej akcji. Potem podyktował słusznego karnego dla Paragwaju po faulu Pique na Carodozo. W tej sytuacji Pique mało co ręki nie wyrwał Oscarowi i jeszcze na dodatek miał do sędziego pretensje, że ten podyktował karnego... Cardozo karnego nie strzelił ale karny powinien być powtórzony gdyż jak było widać w chwili gdy oddawany był strzał w polu karnym było co najmniej 3 Hiszpanów co jest oczywiście nie zgodne z przepisami. Sędzia jednak nie powtórzył karnego. Chwilę później karny dla Hiszpanii(kontrowersyjny) i Xabi Alonso strzelił gola ale sędzia tym razem(słusznie) powtarza rzut karny i co Alonso w drugiej próbie nie strzela karnego bo borni go Villar. Bramkarz tak odbił piłkę, że ta trafiła pod nogi Fabregasa i jego sfaulował po chwili Villar i powinien być kolejny karny ale decyzji o podyktowaniu karnego nie było. W końcówce niestety niezawodny Villa strzelił jak to powiedział Jacek Gmoch "bilardową bramkę". Szkoda bo Paragwaj jakby tego dnia trafił na słabszą drużynę to pewnie by awansował i aż dziw bierze, że po tak słabym w ich wykonaniu meczu z Japonią w 1/8 finału teraz zagrali super mecz z Hiszpanią.